SPIN

Siedlce odczują strajk kolejarzy?

Beata Głozak poniedziałek, 7 czerwca 2010, 15:15 Siedlce, Wydarzenia
Siedlcom paraliż raczej nie zagraża. Fot. AB

Siedlcom paraliż raczej nie zagraża. Fot. AB

Od 2 czerwca do dnia dzisiejszego trwa referendum wśród pracowników z grupy PKP i Przewozów Regionalnych w sprawie strajku generalnego na kolejach. Decyzja ma zapaść w najbliższą środę. Czy ewentualny paraliż dosięgnie Siedlce?

Od kilku tygodni na linii rząd – PKP wrze. Związkowcy sprzeciwiają się m.in. likwidacji linii kolejowych i prywatyzacji spółek grupy PKP do czasu uzgodnienia paktów gwarancji pracowniczych. Pieniądze pochodzące ze sprzedaży majątku PKP powinny być ich zdaniem w całości przeznaczone na inwestycje kolejowe. Od 2 czerwca do dzisiaj trwa referendum wśród pracowników grupy PKP i PR w sprawie strajku generalnego. Media straszą, że jeśli taki będzie – staną wszystkie polskie pociągi.

– Nie sądzę żeby do strajku w ogóle doszło – mówi nam Andrzej Kmiecik, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Siedlcach. – Do mnie żadne informacje na ten temat od związkowców nie napływają. Więcej będę wiedział jutro lub pojutrze – dodaje.

Jeśli jednak kolejarze wyjdą na tory to zdaniem Kmiecika na głównych węzłach a nie w naszym mieście. Zablokowanie Łukowa czy Siedlec ma bowiem mały wydźwięk medialny i jest mniej uciążliwe dla ruchu kolejowego. – Przypuszczam, że jeśli do strajku  dojdzie to stanie się to w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu. Pasażerowie z naszej stacji do pracy dojadą bez problemów. Utrudnienia mogą być w samej Warszawie – uspokaja dyrektor. – Gdyby faktycznie zastrajkowali wszyscy przygotowana będzie komunikacja zastępcza, czyli autobusy. Ufam jednak, że taka sytuacja nie nastąpi. Cały konflikt należy przenieść do biur a nie na tory – podsumowuje Kmiecik.

bg

Dodaj komentarz

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?