SPIN

Najpierw zabrał potem rozbił. Dzisiaj usłyszał zarzuty

Beata Głozak wtorek, 19 października 2010, 15:08 Siedlce, Wydarzenia
Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy podejrzany bardzo lubi prowadzić samochody i czyni to przy każdej nadarzającej się okazji. Fot. KWP Radom

Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy podejrzany bardzo lubi prowadzić samochody i czyni to przy każdej nadarzającej się okazji. Fot. KWP Radom

Do 8 lat pozbawienia wolności grozi 28 – letniemu mieszkańcowi gm. Mordy, który w minioną niedzielę będąc pod wpływem alkoholu rozbił nie swoje auto. Mężczyzna wcześniej zabrał je z jednej z posesji. Dzisiaj usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu.

W minioną niedzielę, 17. października około godziny 6.30 rano dyżurny siedleckiej komendy został powiadomiony, że na trasie Siedlce – Wyczółki w przydrożnym rowie leży samochód marki audi. Skierowani na miejsce policjanci stwierdzili jednak, że wewnątrz pojazdu nie ma żadnych osób i sprawdzili okoliczny teren poszukując ewentualnych ofiar wypadku.

Druga załoga pojechała tymczasem do domu właściciela samochodu a ten zdziwił się słysząc, że jego auto leży w rowie. Kategorycznie zaprzeczył jakoby jeździł nim w nocy z soboty na  niedzielę. Po chwili na miejscu ustalono przebieg wydarzeń. W weekendową noc w domu właściciela samochodu odbywało się spotkanie towarzyskie. Po jakimś czasie na imprezie pojawili się także nowi znajomi, którzy akurat wracali z innej zabawy. W grupie tej był także zatrzymany 28-latek. Wykorzystując fakt, że uczestnicy spotkania znajdowali się pod znacznym wpływem alkoholu a impreza odbywała się wewnątrz domu wyszedł na posesję i bez zgody właściciela zabrał stojący tam samochód. Nie ma w tym jednak niczego dziwnego, bo jak ustalili policjanci „podejrzany bardzo lubi prowadzić samochody i czyni to przy każdej nadarzającej się okazji”. Tym razem przejażdżka była krótka. Mężczyzna po przejechaniu kilku kilometrów stracił panowanie nad samochodem i zjechał do przydrożnego rowu gdzie rozbił auto. 28 – latek był przekonany, że nikt o incydencie się nie dowie a on sam spokojnie wrócił do własnego domu. Pomylił się. W najbliższym czasie mężczyzna odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu i spowodowanie kolizji. Grozić mu będzie do 8 lat pozbawienia wolności.

autor: kom. Jerzy Długosz/ opr. bg

Dodaj komentarz

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?