– Ksiądz z parafii w Rogowie został zawieszony w pełnieniu urzędu proboszcza – poinformowała kuria drohiczyńska. Oświadczenie w tej sprawie wydano wczoraj. Duchownego zawieszono w związku z postępowaniem jakie prowadzą siedleckie prokuratura i sąd ws. samobójczej śmierci 33-letniego siedlczanina.
Oświadczenie Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie
W związku z sytuacją dotyczącą śmierci mieszkańca Siedlec, wyrażamy współczucie wszystkim, których ta tragedia dotknęła. Jednocześnie łączymy się w bólu, gdyż doniesienia mówią o prawdopodobnym powiązaniu z tą sprawą jednego z księży naszej diecezji.
Panem życia jest Bóg i tylko On ma do niego prawo. Każda sytuacja, która zakłóca spokój i bezpieczeństwo jest negatywna i nie może być zaakceptowana.
W związku z podjęciem postępowania przez Prokuraturę i Sąd – kapłan którego dotyczy wspomniana sprawa – został zawieszony w pełnieniu urzędu proboszcza i pozostaje do dyspozycji odpowiednich władz.
Ks. Mariusz Boguszewski
Dyrektor Referatu ds. Informacji
Podczas spotkania Krzysztofa Rutkowskiego, właściciela firmy detektywistycznej z siedleckimi mediami ten ostro skrytykował zachowanie biskupa drohiczyńskiego. Stwierdził, że Pacyfik Dydycz nie wykazał najmniejszego zainteresowania sprawą.
Krzysztof Rutkowski o zachowaniu biskupa (posłuchaj)
Krzysztof Rutkowski o postawie biskupa drohiczyńskiego
Przypomnijmy. Siedlczanin popełnił samobójstwo w styczniu tego roku. Śledztwo prowadzone z artykułu o targnięcie się na własne życie przez namawianie lub przez udzielenie pomocy zostało umorzone. Z taka decyzją nie zgadzała się żona mężczyzny. Razem z Krzysztofem Rutkowskim, właścicielem firmy detektywistycznej uważa, że do samobójstwa w dużym stopniu przyczynił się ksiądz z parafii w Rogowie. Mówią, że miesiącami szkalował i szantażował 33-latka, wysyłał mu erotyczne wiadomości. Ten tego nie wytrzymał i odebrał sobie życie.
W zeznaniach ksiądz przyznał, że wysyłał erotyczne sms-y mężczyźnie, ale ten miał robić to samo. Prokuratura nie sprawdziła treści tych wiadomości a znajomości obu mężczyzn określiła opierając się tylko na zeznaniach duchownego. W miniony czwartek Sąd Okręgowy w Siedlcach nakazał ponowne zbadanie sprawy. Sędzia prowadząca postępowanie uznała, że prokurator rejonowy nie wykonał wszystkich możliwych czynności procesowych w tym sprawdzenia treści wiadomości jakie siedlczanin otrzymywał od księdza.
Ten ksiądz to wariat zawsze było z nim coś nie tak, i potem się księża dziwią że ludzie się odsuwają od Kościoła…
Prosta sprawa zmienic nr. telefonu
skoro wariat to może powinni go przebadać,może leczenie a nie więzienie
Ten facet co popełnił samobójstwo też nie był bez winy, gdyby nie chciał tego kontaktu z księdzem to zmieniłby jak to wyżej p.Teresa napisała nr telefonu i nie otrzymywałby więc tego typu smsów. Ale może kryje się za tym coś jeszcze innego…może to z żoną było coś nie tak???!!!
Ludzie na zdrowy rozum.33 letni facet dostaje erotyczne smsy i z tego powodu się pochlastał????Bo czuje się zastraszony????Co bał się księdza??bo nie chciał spotkać się z Nim na kolędzie.Tym bardziej bym Go przyjął i przeprowadził męską rozmowę w cztery oczy a jak nie to trzeba było w swoim czasie iść z tym na policję.A może z własnej woli dał się wciągnąć w coś co mogło go kompromitować i ośmieszyć w oczach żony,kolegów,znajomych,sąsiadów etc.
Ten facet dostawał te smsy na służbową komórkę.