SPIN

KRÓTKA PIŁKA. Jeśli nie Unia EUropejska, to co?

Beata Głozak czwartek, 1 maja 2014, 23:34 Siedlce

Inwestycje drogowe, remonty ośrodków kultury, informatyzacja szpitala, remont kanalizacji, budowa oczyszczalni ścieków, nowy budynek siedleckiego uniwersytetu, a w przyszłości być może tunel pod torami. Siedlce od lat korzystają z funduszy unijnych i nie zamierzają z nich rezygnować.

W 10. rocznicę integracji europejskiej zadałyśmy jedno pytanie: Jeśli nie Unia Europejska, to co?

Tamara Zacharuk, rektor UPH Siedlce: Badania naukowe i inwestycje

Myślę, że trudniej rozwijałby się siedlecki uniwersytet i nie byłoby tych szans, które pojawiły się wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Niewątpliwie dzięki temu wydarzeniu uczelnia może prowadzić międzynarodowe badania naukowe i prowadzi je w coraz większej ilości. Zwiększyła się nam współpraca zagraniczna, wymiana studentów, pracowników i myślę, że to są bardzo ważne aspekty wejścia Polski do Unii Europejskiej. Niewątpliwie patrząc też na rozwój uczelni i na rozwój jej infrastruktury też widać efekty integracji. Istnienie tego pięknego pałacu też jest możliwe dzięki środkom unijnym. Przede wszystkim rektorat zyskał nową siedzibę, ale to miejsce służy też mieszkańcom Siedlec – wiele imprez, wiele spotkań odbywa się właśnie w tym miejscu. Nowością jest z kolei nowy budynek Wydziału Humanistycznego, który daje nam szansę prowadzenia zajęć w bardzo dobrych warunkach. Na przestrzeni 10 lat uczelnia pozyskała z UE ponad 110 mln zł.

Wojciech Kudelski, prezydent Siedlec: Przede wszystkim bezpieczeństwo

Gdyby nie determinacja narodu podczas referendum dotyczącym wstąpienia Polski do Unii Europejskiej mielibyśmy problemy jakie w tej chwili ma Ukraina czy miała Gruzja.

wojciech kudelskiMyślę, że wejście do unijnych struktur daje nam większe poczucie stabilizacji, większe poczucie pewności, że będziemy mniej narażeni na dominację Rosji. W tej chwili możemy w miarę bezpiecznie izolować się od imperialistycznych zapędów Rosji. To poczucie bezpieczeństwa jest dla mnie ważniejsze niż pieniądze, które wpłynęły do kraju. Na przestrzeni lat miasto i jego jednostki pozyskały pieniądze, które uruchomiły kolejne inwestycje. To jest na pewno ogromny wysiłek dla całego naszego społeczeństwa, bo musieliśmy wziąć kredyty na wniesienie własnego wkładu. Te kredyty będziemy spłacać przez kolejne lata, ale obiekty i drogi jakie dzięki nim powstały mamy już dzisiaj.

Zdjęcie główne pochodzi z otwarcia nowego budynku wydziału Humanistycznego UPH Siedlce.

4 komentarze

  1. fajnie dodano 10 lat temu

    Tylko że budowane na kłamstwie superpaństwo to kolos na glinianych nogach. W referendum głosowałem za wejściem do UE, dzisiaj dostrzegam coraz wyraźniej że zostałem zmanipulowany i że ta manipulacja trwa nadal. Kto ma oczy niechaj patrzy, kto ma uszy niech słucha.

  2. Siedlczanin - racjonalista dodano 10 lat temu

    Do fajnie:

    A moze jakies konkrety? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Co sklonilo Cie do takiego wniosku?

    PS. Przepraszam, za brak polskich znakow zmiekszajacych. Niestety moj tablet ich nie obsluguje. Pozdrawiam.

    • fajnie dodano 10 lat temu

      Gdzie są miejsca pracy dla moich dzieci,- bo miejsc zbytu na produkty z dawnej unii jest bez liku. A ostatnie wydarzenia w branży mięsnej gdzie Austriacka wiepszowina była przewożona przez strefę buforową, a gdzie nasze stocznie, stocznie niemieckie mają kontrakty ze Wspólnotą Niepodlebgłych Państw co nie jest bez znaczenia również w kontekscie wydarzeń na Ukrainie i naszego interesu.
      Pisałem że czuję się zmanipulowany – nikt np. nie prostuje kłamstwa, że to niby dzięki członkowstwu w UE mamy otwarte granice a tak naprawde otwarły się one po wejściu do strefy szengen. Nie trzeba być w UE aby swobodnie podróżować. Siedlczanin-racjonalista z pewnością zna tych argumentów więcej, ale prawdopodobnie ma własne profity z akcesji i jest szczęśkiwy.
      Jest fajnie

      • kketrab dodano 10 lat temu

        Miejsca pracy są, ale nie koniecznie dla kolejnych magistrów, którzy ukończyli beznadziejne kierunki studiów. Bezrobocie przez te 10 lat spadło, i to sporo, nie oszukujmy się.
        Akurat otwarte granice i swoboda podróżowania nie są jakimś decydującym argumentem. Ale sam fakt, że Polacy zaczęli częściej podróżować dowodzi temu, że ich zwyczajnie na to stać- stopa życiowa się podniosła. Dzięki UE Polska jednak zrobiła spory krok do przodu. Nakłady finansowe na rolnictwo czy rozwój infrastruktury są zauważalne i nie można tego negować (to jak nasz rząd buduje autostrady za pieniądze z UE to już inna bajka). Niestety brakuje nam jeszcze sporo do poziomu zachodniej Unii i za naszego życia raczej ich nie dogonimy, ale może nasze dzieci tego doświadczą. Unia daje nam dużo i może nam dać dużo, niestety wszystko zależy od tego jak z tego skorzystamy, czytaj nasz rząd skorzysta- i tu zaczyna się problem.

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?