SPIN

Ile zarabiają nauczyciele w Siedlcach?

Aneta Borkowska poniedziałek, 29 lutego 2016, 10:44 Aktualnie

Radni przyjęli sprawozdanie z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego w szkołach i placówkach prowadzonych przez Miasto Siedlce.

Z danych w nim zawartych wynika, że w siedleckich szkołach publicznych prowadzonych przez miejski samorząd zatrudnionych było 1606 nauczycieli. Największe średnie uposażenie brutto mieli nauczyciele dyplomowani. Wyniosło ono 5000,37 zł. Nauczyciele mianowani zarabiali średnio 3913,33 zł, nauczyciele kontraktowi 3016,52 zł, a stażyści 2717,59 zł. Do średniej wliczane są wszystkie składniki, także „13” i dodatki.

źródło: UM Siedlce

7 komentarzy

  1. kriss dodano 8 lat temu

    szok

    • belfer dodano 8 lat temu

      Tak mało? Czy tak dużo? Rozwiń się nieco w swoim okrzyku!

  2. teresa dodano 8 lat temu

    Wypadałoby to ujednolicić bo pewnie chodzi o nauczyciela z 30 l- 40 letnim stażem albo w końcu skorygować płace i dodatki w całej Polsce, gdzie w Warszawie nauczyciele mają 1000 zł dodatku motywacyjnego co ma wpływ na płace w innych miejscowościach, a co za tym idzie podwyższa to średnie zarobki nauczycieli w mniejszych gminach!

  3. artór dodano 8 lat temu

    Za parę godzin pracy dziennie? I po zsumowaniu: wakacji, ferii, dni wolnych, dni wolnych przed i dni wolnych po, więc około 6 miesięcy wolnego w roku? Nieźle.

    • Anonim dodano 8 lat temu

      może się zamienisz?

  4. Siedlczanin dodano 8 lat temu

    Oczywiście że z chęcią bym się zamienił. Praca od 8.00 -18.00 ( czasami później) + prowadzenie domów + wywiadówki w szkole ( w godzinach gdy nauczyciele kończą lekcje a nie rodzice prace) zostaje całkiem dużo wolnego czasu. Około 8 godzin ( na spanie). A co taki nauczuciel : pensja 5.000 co miesiąc; 6 miesięcy wolnego; zielona szkoła – opłacona przez uczniów i ich rodziców; wycieczki – opłacone j/w; 18 godzin pracy – TYGODNIOWO !!!!!!! Niech popracują 40 godzin tygodniowo ( ale w szkole ) – nie wieżę w różnego rodzaju sprawdzanie kartkówek, klasówek itp. Sprawdzanie matur jest już dodatkowo płatne. Niech będą w szkole od 8-16 i mają czas na wszystko: sprawdzanie ; przygotowywanie się itp. Wycieczki – delegacje. Zielone szkoły – w czasie ferii lub wakacji – na swój koszt. Tak jak zwyczajni ludzie a nie "wyjęci ponad wszystko" wielcy nauczyciele. Żenada.

  5. monia dodano 8 lat temu

    Nie wiem skąd te sumy. Jako kontraktowy mam 1700 na rękę i jakos tych 3000 nie moge się doliczyć. Owszem wakacje, ferie, wszystko fajnie. Ja nie narzekam. Chciałam być nauczycielką i się cieszę. Dobijają mnie tylko ludzie, którzy piszą głupoty. Samorządy nie mają pieniędzy na wyposażenie szkoły. Mogę siedzieć 8 godzin w pracy i czekać w kolejce do komputera popijając kawkę. W szkole jest jeden komputer podłączony do drukarki w pokoju nauczycielskim. Na kilkudziesięciu nauczycieli. Nie jestem wychowawcą i nie mam swojej sali. Mam do dyspozycji szafkę 30x30cm, w której mieszczą się tylko podręczniki. W domu mam duże biurko, komputer, drukarkę laserową i kilkadziesiąt książek, z których regularnie kseruję ćwiczenia. Sprawdzam i tak w szkole, bo przychodzę wcześniej. Jednak przygotowywać do zajęć się nie da. Nie w XXI wieku. Ale niestety, zapracowani Siedlczanie, którzy w godzinach pracy siedzą na spinie i tak tego nie zrozumieją 🙁
    P.S. Mój mąż też twierdził, że nauczyciele się lenią, dopóki z jednym nie zamieszkał.

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?