SPIN

Pogoń wygrywa z Bełchatowem

Aneta Borkowska niedziela, 1 maja 2016, 22:05 Sport

Pogoń Siedlce po wczorajszym wygranym meczu z GKS Bełachatów dołożyła do swojej puli trzy cenne punkty. Jedyną bramkę w meczu strzelił dla biało-niebieskich Mateusz Żytko po podyktowanym rzucie karnym w 82 minucie spotkania.

Przypomnijmy, że na ławce trenerskiej zabrakło Marcina Sasala, który został ukarany przez komisję dyscyplinarną PZPN i przez trzy spotkania nie może prowadzić zespołu. Zastąpił go Bartosz Tarachulski.
Poniżej pomeczowe komentarze trenerów.

Rafał Ulatowski (GKS Bełchatów)

Po reakcji sędziego głównego, a mówię o 82 minucie, który puścił grę, piłka spoza pola karnego poszła na chorągiewkę boczną upłynęło 5-6 sekund. Nie było reakcji sędziego głównego tylko asystenta po pięciu sekundach. Po reakcji i co ja sam widziałem była gra jeden na jeden w polu karnym, w piłkę trafił mój bramkarz i po jego reakcji jaka była w szatni głowę kładę i serce oddaję, że nie było rzutu karnego. Bo wierzę swojemu piłkarzowi.
Pod względem zaangażowania, tego ile moi piłkarze zostawili zdrowia na boisku to był takie GKS Bełchatów jak zawsze, który walczy do ostatniej minuty, nie poddaje się. Od pierwszej do ostatniej chwili pokazaliśmy, że staraliśmy się, serce moi piłkarze oddali. Ja moich zawodników za to jak grają kocham.
Nie powiedziałem nic złego na sędziów, ale moim zdaniem rzutu karnego nie było.

Bartosz Tarachulski (MPK Pogoń)

My się cieszymy ze zwycięstwa, bo to był bardzo ważny mecz. W pierwszej połowie było sporo nerwowości, ostrożnie podchodziliśmy do gry bo baliśmy się by nas Bełchatów nie zaskoczył. Zawodnicy nie wychodzili na pozycję nie trzymali się przy piłce. W drugiej połowie liczyliśmy, że bardziej zaatakujemy i stworzymy sobie sytuację, że uda się coś strzelić, wierzyliśmy w to do ostatniej chwili. Byliśmy w tej drugiej połowie drużyną przeważającą. Mi się trudno odnieść do tej sytuacji z rzutem karny, muszę obejrzeć powtórkę na płycie. Mi się wydawało, że nasz zawodnik był faulowany, arbiter główny nie był przekonany, ale sędzia liniowy widział lepiej.

Następne spotkanie siedlecka Pogoń rozegra w sobotę 7 maja 19:10 na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz.

zdjęcie: archiwum redakcji

Dodaj komentarz

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?