Program 500 plus w Siedlcach przebiega bez problemów. Prawie wszystkie wnioski zostały już zrealizowane. Zniknęła początkowa nerwowa atmosfera.

– Około 98 procent wniosków jest pozytywnie rozpatrzonych i w tych przypadkach świadczenia są wypłacane co miesiąc – mówi Adam Kowalczuk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. – Natomiast te 2 procent to sprawy, które się przeciągają się, bo osoby zainteresowane nie dostarczają wymaganych dokumentów, a my przez to nie jesteśmy w stanie zweryfikować faktycznej sytuacji tych osób. Tej dochodowej i prawnej. Chodzi o rozwody oraz faktyczną opiekę nad dziećmi. Te sytuacje są bardzo trudne i w większości zakończą się w sądzie – dodaje.

Wiele samorządów było zaskoczonych tak dużym zainteresowaniem programem. W Siedlcach, jak mówi dyrektor, zakładano około 6 tysięcy wniosków i szacunki te się sprawdziły. W całym kraju odnotowuje się też przypadki, gdy rodziny zamiast pieniędzy dostają świadczenie w innej formie.

– U nas takich przypadków jeszcze nie ma, ale często dostajemy sygnały o tym, że ktoś niewłaściwie wydatkuje otrzymane pieniądze – mówi dyrektor. – To informacje od sąsiadów czy bliskich tych rodzin. Weryfikujemy je od razu, ale do tej pory żadne się nie potwierdziły – dodaje.

Największa fala składania wniosków już dawno za Ośrodkiem, a więc i liczba pracowników uległa zmianie. Osoby, które były zatrudnione na umowę zlecenie już nie pracują przy świadczeniach wychowawczych. Obecnie realizacją programu zajmuje się 8 pracowników.