SPIN

„15 milionów pożyczki to nie problem”

redakcja wtorek, 1 listopada 2016, 17:44 Siedlce

– Nie można trzymać rąk w kieszeni i bać się – mówił skarbnik miasta zachęcając radnych do zagłosowania nad zaciągnięciem pożyczki. – Nie róbmy sensacji z 15 milionów – apelował prezydent.

15 mln zł pożyczki ma być zabezpieczeniem na wypadek ewentualnych trudności. Dla radnych opozycji to kolejny sygnał, że z finansami miasta nie jest dobrze.

Pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na program budownictwa komunalnego czy wkład własny do remontu ul. Łukowskiej.

– W połowie roku przekonywano nas, że obligacje w wysokości 22 milionów zabezpieczają w pełni potrzeby miasta i większego zadłużenia nie będzie. Teraz planujemy kolejne 15 milionów pożyczki. Co będzie do końca roku? Nie wiemy – zastanawiał się radny Andrzej Sitnik.

Co będzie? Nie wiemy

Jego zdaniem szanse na jej szybką spłatę są niewielkie. Między innymi dlatego, że potrzebny będzie wkład własny do dużych inwestycji jakie planuje samorząd.

Według skarbnika miasta sytuacja nie jest tak tragiczna jak opisuje opozycja.

– Liczyliśmy, że sprzedamy kilka nieruchomości, ale tak się nie stanie. Pieniądze wpłyną po nowym roku – przekonywał Kazimierz Paryła. – Pożyczka jest wentylem bezpieczeństwa, by miasto normalnie funkcjonowało i zamknęło normalnie rok. Nie można trzymać rąk w kieszeni i bać się. Jeśli pożyczka nie będzie potrzebna, to jej nie zaciągniemy – zapewniał.

Zdaniem skarbnika w 2019 roku zadłużenie Siedlec wyniesie poniżej 60 procent, a kredyty zaciągnięte na inwestycje unijne nie zwiększą zadłużenia jeśli zostaną spłacone w ciągu 2 miesięcy.

– Jeśli otrzymamy 70 milionów dotacji to 70 milionów kredytu nie będzie liczyło się do długu, jeśli 60 dni od wpłynięcia pieniędzy od marszałka spłacimy kredyt – wyjaśniał.

„Wentyl bezpieczeństwa”

Tłumaczenia Kazimierza Paryły nie przekonały radnego Mariusza Dobijańskiego. Zwrócił uwagę na fakt, że do kasy miasta nie wpłynęły pieniądze ze sprzedaży nieruchomości, chociaż zaplanowana kwota nie była duża.

– Powiedział pan, że jeżeli nic się nie stanie to pożyczkę spłacimy w styczniu, ale pan wie, że się stanie – tłumaczył Dobijański. – Mamy spadek inwestycji, czekają nas zmiany w edukacji co dla nas oznacza wydatek około 5-6milionów. Nie wierzę w spłatę tych 15 milionów w styczniu.

Według radnego wkrótce trzeba będzie „zastanawiać skąd brać pieniądze”.

– Nikt nie mówi, że mamy świetnie warunki finansowe. Nie mamy. Cały czas poruszamy się na krawędzi naszych możliwości. I dlatego proszę, aby nie robić sensacji z jednorazowego kilkunastomilionowego kredytu – zaapelował do radnych prezydent miasta. – Jesteśmy radą, która potrafi nie robić problemów z 15 milionów kredytu, bo to nie jest problem – dodał.

Bez sensacji

Wojciech Kudelski twierdził, że pożyczka to kolejna konsekwencja wcześniejszych decyzji rady miasta.

– Wszystko zaczęło się od kadencji 2006-2010. Powiedzieliśmy, że jest perspektywa pozyskania pieniędzy jakiej już pewnie nie będzie i powiedzieliśmy, że musimy wziąć te pieniądze, znaleźć środki własne i uratować miasto – tłumaczył Kudelski.

Nie było domów kultury, były niewyremontowane szkoły, był stary stadion, nie było takich obiektów jak park wodny, lodowisko, biblioteka. Do tego wybudowaliśmy mieszkania, zlikwidowaliśmy slumsy, mamy nowoczesne autobusy, rozwiązania komunikacyjne, mamy ronda, obwodnice, główne ulice, ścieżki rowerowe.

Ostatecznie radni głosami 15 „za”, 6 wstrzymujących i 2 przeciw przyjęli uchwałę.

16 komentarzy

  1. niestety dodano 7 lat temu

    Czy Paryła nie potrafi mówić o niczym innym??? Tylko kredytu i pożyczki. Ot gospodarz nic nie mający.

  2. zawinniła Rada Miata dodano 7 lat temu

    "Wojciech Kudelski twierdził, że pożyczka to kolejna konsekwencja wcześniejszych decyzji rady miasta."

    – Wszystko zaczęło się od kadencji 2006-2010. Powiedzieliśmy, że jest perspektywa pozyskania pieniędzy jakiej już pewnie nie będzie i powiedzieliśmy, że musimy wziąć te pieniądze, znaleźć środki własne i uratować miasto – tłumaczył Kudelski.

    Rado miasta jak sama słyszałaś to Twoja wina mówi Główny Ratownik Miasta.

  3. Bankier dodano 7 lat temu

    Co się bać? Przecież nie pożyczają na swoje konto… żal

  4. Siedlczanin dodano 7 lat temu

    Brak mi słów. Czy ci ludzie mają chociaż odrobinę honoru. Przecież stadion miał być budowany że środków pozyskanych ze sprzedaży starego w centrum miasta. Na co poszły te pieniądze? Doprowadzą to miasto do ruiny i nawet złotówka z ich prywatnych kieszeni nie pójdzie spłatę kredytów. A gdzie są mieszkańcy i dlaczego tolerują taką politykę. Ludzie to nam przyjdzie zacisnąć pasa i płacić za te fanaberie.

  5. Siedlczanin dodano 7 lat temu

    Panie Wojciechu Kudelski może czas honorowo oddawać swoje wynagrodzenie na poczet spłaty kredytów.

  6. .....z dodano 7 lat temu

    PiS i STS TO ŻENADA TO TOWARZYSTWO WZAJEMNEJ ADORACJI RAZEM Z KLEREM.amen

  7. Komentarz dodano 7 lat temu

    W kadencji 2006 – 2010 Prezydent i skarbnik mamili Radę Miasta pozyskaniem wielkich pieniędzy z funduszy unijnych i sprzedaży nieruchomości miejskich na pokrycie zaciaganych kredytów.W efekcie okazało się, że środków unijnych nie potrafią uzyskać, a nieruchomości nie są tak dużo warte jak zakładano.

  8. Wiola 26 dodano 7 lat temu

    Dziwi mnie fakt, że społeczeństwo siedleckie zgadza się na takie postępowania. Wiadome jest, że ten dług będzie spłacamy z pensji mieszkańców.

  9. Zadłużenie miasta kiedy się skończy? dodano 7 lat temu

    Na koniec 2015 r. zobowiązania do dochodów stanowiły 68,4%. Zaciągnięty kredyt w kwocie 15 mln zł jeszcze pogarsza sytuację finansową. Władze miasta jednak widzą w zadłużaniu miasta pozytywną stronę, kiedy z tego tytułu trzeba płacić duże odsetki oraz raty zaciągniętego kredytu. Wiadomo,że miasto nie jest w stanie w najbliższym czasie spłacić tych zobowiązań, gdyż można to zrobić tylko poprzez zwiększenie podatków, lub przerzucić na lata późniejsze i to się robi. Nie wiadomo jak długo ten maraton w zaciąganiu długu będzie trwał? Niech mi ktoś odpowie z władz miasta lub Szanownej Rady Miasta.

    • Joltka dodano 7 lat temu

      Pomyślcie o wskaźnikach zadłużenia Kowalskich na mieszkania. Kilkaset procent rocznych dochodów.

      • nie tak dodano 7 lat temu

        Wszystko się zgadza, tylko, że Kowalski musi spłacać długi z własnej woli i własnej kieszeni. Włodarze miasta nie spłacają ze swojej kieszeni, tylko ludność miasta. Pożyczanie nie jest niczym złym, ale nadmiar pożyczek prowadzi do bankructwa. Kowalski zostanie bankrutem w całym tego słowa znaczeniu, a władze miasta odejdą spokojnie na "zasłużone emerytury". To jest chyba różnica ?

        • Joltka dodano 7 lat temu

          Nie rozumiem Twojego wywodu. Radę i Prezydenta wybieramy demokratycznie. Ci wybrani ludzie sprawują władzę w naszym imieniu. A to co zrobiono dla rozwoju Siedlec w ciągu ostatnich kilkunastu lat mnie osobiście zadowala. Dziwne jest to, że niektórzy wybrani się od tego dystansują. Ale to już jest stan umysłu. I nic mi do tego.

        • "różnica" dodano 7 lat temu

          "a władze miasta odejdą spokojnie na "zasłużone emerytury"

          Właśnie o to chodzi by jeszcze nieźle pożyć, a ci co wyjdą do samorządu za dwa lata niech się martwią.
          Co tu ukrywać Prezydent nie narobił tych długów,
          I tak jest grzeczny, nie wytyka Pani Sosnowskiej
          z PO, że zdobywając środki unijne zadłużyła miasto.

          • Eden dodano 7 lat temu

            Co to znaczy "zdobywając środki unijne zasłużyła miasto"?

          • "zasłużyła" na nagrody dodano 7 lat temu

            Zadłużyła miasto bo otrzymując dotacje unijne miasto musiało mieć wkład własny co przy remontach budynków mok i CKiS ten wkład był nie 15 %, a grubo ponad 100%.

  10. parabank dodano 7 lat temu

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ostrowice-Byly-wojt-zatrzymany-przez-CBA,wid,18606242,wiadomosc.html

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?