SPIN

NAUCZYCIELE: To co kiedyś było pasją stanie się przymusem

Aneta Borkowska piątek, 19 lutego 2010, 17:49 Wydarzenia
Kolejny raz nauczyciele nie zgadzają się decyzjami ministra edukacji. Tu: strajk z 2008 roku. Fot.AB

Kolejny raz nauczyciele nie zgadzają się decyzjami ministra edukacji. Tu: strajk z 2008 roku. Fot.AB

Osiemnaście czy czterdzieści. To odwieczny spór między nauczycielami, a ministerstwem o liczbę faktycznie przepracowanych godzin w tygodniu. Na rzeczywisty wynik chyba jednak nie ma co liczyć.

Dokładnie rok temu władze stwierdziły, iż nauczyciele pracują  tylko 18 godzin tygodniowo i to jest stanowczo za mało. Od tego czasu nauczyciele uznani zostali za tą grupę społeczną, która nic nie robi, a jeszcze czegoś się domaga.

– Osiemnaście godzin owszem, ale to są te spędzone na lekcjach, a gdzie reszta? – pyta Maria Szmeja, prezes siedleckiego Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Gdzie sprawdzanie klasówek, rady pedagogiczne, zebrania z rodzicami, wycieczki, przygotowywania do olimpiad i konkursów oraz do lekcji? Tego już nikt nam nie wlicza, a to też jest praca. Ciężka praca, która razem z tą spędzoną w szkole potrafi dać ponad czterdzieści godzin tygodniowo. – dodaje.

Darmowy obowiązek

Od września 2009 roku do Karty Nauczyciela dołączył wpis, że każdy z nich musi przepracować jedną godzinę więcej i to za darmo. Od września 2010 będzie ich już dwie. Takie ulepszenia dla uczniów wprowadziło Ministerstwo Edukacji Narodowej.

– Jest to straszna głupota – mówi nam jeden z nauczycieli, który woli jednak pozostać anonimowy. – Od kilku lat prowadzę po lekcjach zarówno kółko matematyczne jak i zajęcia wyrównawcze dla słabszych uczniów. Do tej pory dawało mi to satysfakcję i dodatkowe pieniądze, ale nie ukrywam, że także wpis do moich akt jako „plus”. Teraz nie jest to mój wybór tylko obowiązek i w dodatku darmowy – dodaje.

"Tym razem strajku nie będzie, ale obojętni też nie będziemy" - mówi prezes ZNP Fot. AB

"Tym razem strajku nie będzie, ale obojętni też nie będziemy" - mówi prezes ZNP Fot. AB

Z początkiem nowego roku szkolnego zajęcia ze zdolnymi i słabymi uczniami będą połączone. To, zdaniem pedagogów, utrudni sensowną organizację takich zajęć. Dodatkowo nie każdy uczeń jest takimi lekcjami zainteresowany.

– Boję się, że zacznie się taka walka o uczniów i o godziny, w których takie pozalekcyjne zajęcia będą się odbywały – mówi prezes Maria Szmeja. – Dodatkowo problem będą mieć nauczyciele niektórych przedmiotów, bo ciężko będzie nimi zainteresować młodzież. Problem jest już z tą jedną godziną, a co dopiero z dwoma. Najciężej jest w szkołach średnich.

Zarabia tylko budżet państwa

Nauczyciele twierdzą, że to odbije się na jakości nauczania. Nikomu za darmo nie będzie chciało się przykładać i zaczną, mówiąc kolokwialnie „odwalać” te dwie godziny, aby mieć zaliczone.

– Nie ma się co dziwić – wyjaśnia nam matematyczka. – To co kiedyś było pasją będzie przymusem. A nikogo do pracy przymuszać nie można. Trzeba będzie tą karcianą ustawę odznaczyć jak obecność w dzienniku i tyle. Nikt nie będzie tych zajęć traktował poważnie i to jest smutne – przyznaje.

"Problem jest już z tą jedną godziną, a co dopiero z dwoma" - mówi Maria Szmeja Fot. AB

"Problem jest już z tą jedną godziną, a co dopiero z dwoma" - mówi Maria Szmeja Fot. AB

MEN usprawiedliwia wprowadzenie tej ustawy dobrem uczniów. Jednak na razie na darmowych zajęciach tracą nauczyciele, nie widać plusów dla uczniów, a korzysta tylko budżet państwa oraz gmin. Wyliczono, iż w przeciągu tych kilku miesięcy co większa gmina potrafiła zaoszczędzić do półtora miliona złotych.

– Czy będą jakieś większe protesty, teraz jeszcze za wcześnie by o tym mówić – tłumaczy Maria Szmeja. – To jest ustawa, więc o strajku nie ma mowy, ale obojętni nie będziemy. A tak przy okazji to naprawdę marzy mi się jedno, by ktoś wreszcie policzył wszystkie godziny naszej pracy. Wtedy mógłby mieć jakieś pretensje – podsumowuje.

ab

Towarzystwo Nauczycieli Szkół Polskich rozpoczęło akcję zbierania podpisów pod PROTESTEM PRZECIWKO ZWIĘKSZANIU PENSUM I ZMUSZANIU NAUCZYCIELI DO PRACY ZA DARMO.  Więcej informacji tutaj.

Dodaj komentarz

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?