Agnieszka i Robert to jedna z trzech par, które uczciły Walentynki ślubem... Fot. AB

Walentynki można obchodzić na wiele sposobów. Osobie, którą kochamy można kupić drobny upominek, przesłać bukiet kwiatów można z nią wyjść na romantyczną kolację a można też wyjść… za nią. Ten ostatni sposób wybrały 3 pary, które dzisiaj w Urzędzie Stanu Cywilnego w Siedlcach powiedziały sobie walentynkowe „tak”.

Agnieszka i Robert zastanawiając się nad datą ślubu mieli do wyboru dzień urodzin, obchodzą je tego samego dnia, lub święto zakochanych. Wybrali Walentynki, bo ich zdaniem są one wyjątkowe dla wszystkich, którzy się kochają. – Poza tym dla Amerykanów, czyli mojego przyszłego męża  jest to bardzo ważne święto i w ten sposób chcieliśmy wyrazić swoją miłość – mówi Agnieszka. – Nigdy nie można zagwarantować szczęścia, bo tu reguły po prostu nie ma, ale mimo wszystko wierzymy, że ta data szczęście nam przyniesie. – To jedyny taki dzień w roku przeznaczony dla tych, którzy się kochają, którym na sobie zależy – stąd nasza decyzja. Jestem szczęśliwy. Myślę, że mam najcudowniejszą kobietę na świecie – dodaje ze śmiechem Robert.

Danuta Omelaniuk, kierowniczka USC w Siedlcach przyznaje, że pary często wybierają Walentynki na datę swojego ślubu. Dlaczego? – Narzeczeni nie tłumaczą mi się z tych decyzji. Wydaje się jednak, że kojarzą swoje uczucia z tym dniem i po prostu liczą na to, że będą one w tym związku trwalsze – mówi.

Magdalena i Paweł nie mieli wątpliwości w jaki dzień zostaną małżeństwem. Fot. AB

Magdalena i Paweł nie mieli wątpliwości w jaki dzień zostaną małżeństwem. – To święto zakochanych a my jak najbardziej jesteśmy zakochani poza tym to wyjątkowa data i mamy nadzieję, że przyniesie nam szczęście – twierdzi Magdalena. Czy ślub w środku tygodnia nie rodzi  trudności organizacyjnych? – Nie. Moim zdaniem jeżeli ktoś chciał być dzisiaj z nami i zależało mu na tym, to tutaj jest i dla niego wtorek nie stanowił większego problemu – podkreśliła przyszła żona.

bg