SPIN

Z sesji: Za 15 milionów chcieliśmy odmulać dno

Beata Głozak piątek, 28 września 2012, 23:15 Siedlce, Wydarzenia

Dzisiejsza sesja miejska nie należała do najspokojniejszych. Przez około pół godziny trwała dyskusja na temat sprzedaży tzw. „siedleckich stawów”. Swoje wątpliwości i pytania do prezydenta kierowali radni Zbigniew Piwoński i Mariusz Dobijański.  

Zbigniewa Piwońskiego zainteresowała szczególnie forma w jakiej podjęto decyzję o przystąpieniu do przetargu i brak decyzji rady miasta w tej materii. Ciekawość radnego wzbudziła także przewidywalność prezydenta. – Przewidział pan kwotę 15 mln 600 tysięcy złotych. Skąd pan wiedział jak daleko zajdziemy?  – zapytał Piwoński. Dodał także, że kwota jest znaczna tym bardziej biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową. Wojciech Kudelski przypomniał, że tematem stawów władze miasta zajmowały się prawie od dwóch lat. Powtórzył jakie działania podjął samorząd, aby teren pozyskać i co stało się kiedy podczas Dni z Doradztwem Rolniczym dowiedział się o wystawieniu stawów do przetargu. Kudelski podkreślił, że decyzję o wystąpieniu w przetargu  Agencji Rozwoju Miasta Siedlce podjął wspólnie z radnymi koalicji, którzy byli obecni.

Umówiliśmy się, że informację „za ile” będzie wiedział prezydent, skarbnik i prezes Agencji. Mam licencję pośrednika w obrocie nieruchomościami i mam wiedzę ile takie stawy mogą kosztować, bo takie stawy budowałem. Doszedłem do wniosku, że cena którą Agencja Nieruchomości Rolnych zaproponowała jest wyraźnie zaniżona bo wynosiła 1 zł za metr kwadratowy. Popatrzyłem ile kosztuje hektar ziemi rolnej. Wyszło mi że jeśli ANR podwyższy cenę 7 razy to miasto zrobi dobry interes. Ostatecznie wyszła cena 7,5 złotego za metr kwadratowy. Dla miasta kupienie tylu hektarów i powiększenie terenu miasta to jest niebywała okazja.

BO STALI PRZY MNIE…

Zbigniew Piwoński powiedział, że spotkania o których wspominał prezydent były nieoficjalne zaś wiedza prezydenta jest w tej kwestii inna niż jego, bo jeszcze podczas ostatniej sesji miejskiej mówiono o przejęciu stawów za darmo.  Prezydent podkreślił, że informacja o przetargu była takim zaskoczeniem, że nie było czasu na zwołanie posiedzenia rady.

Chcę podziękować radnym koalicji, bo oni nie zrobili uniku. Stali przy mnie do końca. Pomogli w podjęciu w bardzo trudniej decyzji. Wyszło jak wyszło. Można zadawać sobie pytanie dlaczego ta cena wyjściowa została tak nisko ustawiona? Pod kogo?

Mariusz Dobijański powiedział, że wątpliwości może mieć każdy nie tylko radny opozycji i poprosił, żeby nie dzielić rady miasta na członków opozycji i koalicji. Jak dowodził jego wątpliwości dotyczyły w ogóle sensu startu w przetargu.

Staraliśmy się o ten teren mając świadomość, że jest to ścisły rezerwat przyrody objęty Naturą 2000 i że przeznaczenie jest ściśle określone jego gospodarowanie. Nigdy nie był to teren rozpatrywany pod względem planów inwestycyjnych. 15 milionów to kwota, za którą można pobudować wiele dróg. Moją wątpliwość budzi to, że byliśmy gotowi tak wysoko ryzykować. Jaki był biznesplan tego terenu? Co chciał Pan takiego zrobić na tych stawach, żeby miasto mogłoby zarobić?

W odpowiedzi prezydent odesłał radnego do zarządzenia dyrektora Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska powołującego rezerwat przyrody.

Tam między innymi jest informacja, że można wykaszać sitowie, odmulać dno, naprawiać groble i naprawiać budowle komunikacyjne oraz piętrzące wodę i można prowadzić ekstensywną gospodarkę rybacką. Widziałem tam interes miasta, bo to 240 hektarów i gdyby jeszcze były one przeznaczone na edukację ekologiczną to znaczyłoby, że tam miałaby prawo wstępu ludność naszego miasta. I to jest biznes miasta: retencja, zgromadzenie odpowiedniej ilości wody, która zasili zbiornik podziemny a także poprawi mikroklimat. Widziałem tam biznes dla naszego miasta. Ja miałem na to carte blanche od radnych z mojej koalicji. I możecie mówić, że to jest coś nieoficjalnego. To jest coś oficjalnego, bo jeśli chodzi o zarządzanie tym miastem to koalicja jest i współrządzi.

15 MILIONÓW NA ODMULANIE…

Kudelski zwrócił się też do Mariusza Dobijańskiego jako jednego z nieobecnych na spotkaniach koalicyjnych.

Panie radny pan jest przewodniczącym klubu radnych Platformy i jeżeli pana nie było na tych ważnych spotkaniach to jest to już pana sprawa. Powinien się pan doinformować od pana kolegów. Ustawa o samorządzie daje pewne predyspozycje prezydentowi. Wyborcy wybrali mnie dlatego, że wiedzą, że mam odpowiednią wiedzę na ten temat. Mam wiedzę w tej materii i pewnie większą niż pan.

Mariusz Dobijański stwierdził, że nigdy wiedzy ani doświadczenia prezydenta nie kwestionował. – Kwestionuję tylko to, że za 15 milionów złotych chcieliśmy zająć się odmulaniem dna i gospodarką rybną. To moja opinia – dodał. – To był początek do pozyskania pieniędzy, które miały doprowadzić do uporządkowania tego terenu – stwierdził Wojciech Kudelski na co Mariusz Dobijański dorzucił – Tylko, że najpierw musieliśmy władować 15 milionów własnych środków. – 15 milionów to bardzo tanio. Spłata mogła być rozłożona na 14 lat a pierwsza rata miała wynieść 20 procent ceny – powiedział prezydent po czym zakończył dyskusję.

13 komentarzy

  1. tak tylko pytam dodano 12 lat temu

    cyt.:
    Wyborcy wybrali mnie dlatego, że wiedzą, że mam odpowiednią wiedzę na ten temat. Mam wiedzę w tej materii i pewnie większą niż pan

    Skoro prezydent z pis jedzie z takim tekstem do koalicjanta z PO, to po co tą szopkę utrzymywać dalej ??

    Rozwalić koalicję niech PO stanie się opozycją, bo narazie wygląda to tak coś tam pomarudzimy, pokrzyczymy, ponarzekamy, a później spowrotem wraca do tego co było. Czy dla kilku stołków w spółkach miejskich i przewodniczącego rady miasta, warto się tak ośmieszać ?? Przecież to nie jest wiarygodne w oczach potencjalnych wyborców. Więc skoro mówimy A powiedzmy B, bo to co jest to szopka.

    Radni niby krytykują, niby zadają niewygodne pytania, a jak przyjdzie co do czego to głosują jak prezydent chce (łącznie z apsolutorium).

    Ludzie głupi nie są, ci co głosują na pis dalej będą bo są zapatrzeni w Jarosława, o. Rydzyka, ale co mają zrobić ci bardziej liberalni wyborcy ??

    skoro PO nie potrafi stanąc na wyskości zadania i uderzyć pięścią w stół ??

    Albo głosowac na SLD albo na Ruch Palikota, tylko nie każdemu w smak partię lewicowe. Zostaje też inna opcja nie brać udziału w wyborach i tą wybierają coraz częściej ci o centrowych poglądach.

    Co do wiedzy i doświadczenia p. Kudelskiego to bym nie przesadzał owszem stary samorządowiec (tzw. zawód dyrektor) jescze z czasów ZSL (taka przybudówka chłopska PZPR) niby meliorant, ale z tą jego wiedzą o kanałach, to tak jak z Tadziem Norkiem z serialu Miodowe Lata niby w tym robił, ale g… się zna.

    A komunalizowanie wszytkiego co się da (w tym i tych stawów) to taka naleciałość z komuny, prezydent żyje mentalnie dalej w latach PRL-u czyli państwo da za darmo, bo państwowe, a g…. te czasy mineły i już nie wrócą, jak mówią Czesi "to się nie wraci" teraz trzeba płacić chcesz mieć to kupuj za ciężkie pieniądze, a prezydent chciał jak biskup Kiernikowski parcelę na ul. Daszyńskiego albo za darmo albo za 1% wartości. A tu dupa jest kryzys, są przetasownia personalne w Ministerstwie Rolnictwa (czyt. czyszczenie z ludzi Sawickiego) kto wie czy Prezes ANR nie zostanie zdjęty ze stołka, albo agencja rozwiązana bo Ministerstwo Finasów szuka oszczędności w dobie globanego kryzysu.

    Więc ta cała kolaicja zgoda i rozwój to bardzo poroniony pomysł, kolicjanci się nie lubią (patrz sejm) a muszą się na wzajem popierać bo potrzebana jest więkość by przepchnąć uchwałę, oczywiście nie za darmo bo są stołki w spółkach i agencjach miejskich a z tego nie zła kasa. Więc dla kasy wolą przepchnąć uchwałę czasem trochę pomarudząć niż robić przed terminowe wybory.

  2. co???? dodano 12 lat temu

    Co za hipokryzja. Miasto nie ma pieniędzy na bieżące wydatki. Kudelski marzył o zdewastowanych stawach. A jeśli prawdą było, iz Kudelski jako walane zgromadzenie ARMS wyraziło zgodę na zaciągnięcie przez Pawłowskiego takiego zobowiązania /15,6 mln/ bez uprzednich własnych wycen i studium wykonalności – to zakrawa to na ……szkoda słów. I jeszcze jedno. O tym iz Pawłowski miał zgodę na takie działania powinna wiedzieć Rada Nadzorcza, gdyż ona jako pierwsza powinna wyrazić w tej sprawie opinię. Tak stanowi prawo.

  3. .... dodano 12 lat temu

    Kto mówi nieprawdę?
    http://podlasie24.pl/wiadomosci/siedlce/prezes-anr-o-sprawie-przetargu-na-sprzedaz-siedleckich-stawow-bb83.html

  4. Hipo hipo hipokryzja dodano 12 lat temu

    Panie Dobijański znów niby o coś pytasz na sesjach, mydlisz oczy wyborcom, nie byłeś na spotkaniu koalicyjnym? i teraz narzekasz? zwykłe żarty sobie robisz z ludzi

  5. obecny na sesjach rady miasta dodano 12 lat temu

    Jak patrzę na ta koalicję, to coraz bardziej jestem przekonany, że jedyne co wypelnia treść " zgoda i rozwój " to , że w zgodzie kroją kasę z naszych podatków. Kroją równo wszyscy radni , bez wyjątku. Większośc członków wszystkich partii w Siedlcach pobiera wynagrodzenie, często wraz z rodzinami z budżetu miasta. Są gorsi od pijawek.

  6. Hipokryzja dodano 12 lat temu

    Koalicja ma służyć miastu a nie kneblowaniu ust. Chcielibyście, żeby wszyscy byli za i nikt się nie odzywał krytycznie. Dobrze, że są tacy w radzie, którzy mają własne zdanie, nie patrząc na to czy się to podoba czy też nie Kudelskiemu.
    A jak się nie podoba taka koalicja, to Kudelski niech ją rozwiąże i nikt nie będzie miał wtedy pretensji, że ktoś pyta.

  7. do Hipokryzja dodano 12 lat temu

    Możesz sprecyzować kogo masz na myśli pisząc o tych , którzy mają swoje zdanie w RM i zadają pytania , nie patrząc na upodobania Prezydenta ???

  8. zamiast.. dodano 12 lat temu

    Zamiast robić porządek ze stawami, najpierw należny posprzątać w głowach.

  9. bb dodano 12 lat temu

    Krótko: jaja jak berety. Kudelski po tej sesji powinien odejść. Człowiek piastujący stanowisko prezydenta dużego miasta nie może byc tak ograniczony umysłowo. Żenada, wstydzę się, że na niego głosowałąm.

  10. stary lobbysta vel stary numer dodano 12 lat temu

    stało się ! Miasto nie kupiło stawów. Kupił ktoś inny za cenę rynkową 15 mln. 625 tys. zł. z publicznej licytacji. (Wycena rzeczoznawcy 2 mln. 400 tys. zł.) Ale zaraz, zaraz… Stawy nie są jeszcze sprzedane wpłacono tylko wadium 250 tys. zł. Prywatny przedsiębiorca uzyskał tylko przybicie. Akt notarialny (jeśli będzie) to dopiero za kilka tygodni. Pan radny Zbigniew P. i radny Mariusz O. chcą przekonać władze miasta i opinię publiczną, iż naprawdę stawy są niewarte kilkunastu milionów, tylko powiedzmy 3 mln. Jeśli przetarg zostanie powtórzony i miasto Siedlce będzie licytować do 3 mln zł. to do przybicia wystarczy dla dotychczasowego nabywcy kwota 3025000 zł. I teraz rachunek: 15625tys. zł. – 3025tys.zł=12600tys. zł. Doliczmy do tego stracone wadium 0.25mln zł to daje przysporzenie 12,375mln zł. Czy kupujący podzieli się z kimś tą kwotą ? Czy takie interpelacje się załatwia ? (cmentarz? stacja benzynowa ?)
    Jeden z radnych kandydował na prezydenta ostatnio, a pyta się o tajemnice biznesowe Agencji Rozwoju Miasta Siedlce (czyt. miasto Siedlce) gdy gra o wielki majątek się jeszcze toczy… tak – jaja jak berety, przecież przekręt widoczny jak na dłoni… przygotowują nowy przetarg…

  11. obop dodano 12 lat temu

    Zabawa w badanie opinii społecznej:
    Z jakiej listy kandydował ostatnio nabywca stawów ?
    a) SLD
    b) PO
    c) PiS

    (zbieżność przypadkowa)

  12. do lobbysta dodano 12 lat temu

    Stara pisowska metoda – oszczerstwo i próba pomówienia.Specjalistów od cmentarzy to ta twoja formacja jest pełna.
    Nie chodzi o to za jaką kwotę ktoś to kupił czy też kupi. Beneficjentem i tak jest skarb państwa. Chodzi o to, że agencja, patrz miasto chciało zapłacić za te stawy kilka czy też kilkanaście milionów zł których nie ma. Jeśli by było możliwe pozyskanie tych gruntów za tzw złotówkę to ok, ale płacić miliony? Po co? Dla odmulania i prowadzenie gospodarki rybnej? Czy dla tej magicznej podobno możliwej do pozyskania sumy 40 mln jaką teoretycznie można byłoby pozyskać? Nawet jeśli – to i tak na stawy, które miastu dochodu nie przyniosą a będą generować tylko koszty.
    Beret z antenką panie Łebski za mocno uwiera. Gumkę należy poluzować.

  13. młody dodano 12 lat temu

    Wyborcy wybrali mnie dlatego, że wiedzą, że mam odpowiednią wiedzę na ten temat. Mam wiedzę w tej materii i pewnie większą niż pan."
    Problem w tym że Pan Prezydent jest pewny swojej wiedzy na każdy temat. Ludzie wybrali go dlatego że jest z PISU a nie dlatego że z ma wiedzę na temat melioracji.

Dodaj komentarz

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?