SPIN

Jak się nie ma co się lubi…, czyli budżet 2013 przegłosowany

Beata Głozak sobota, 29 grudnia 2012, 18:57 Siedlce, Wydarzenia

Dochody w wysokości ok. 440 mln zł., wydatki na poziomie ok. 360 milionów a uzyskana nadwyżka ma pójść na spłatę zaciągniętych kredytów – tak wyglądają główne założenia przyszłorocznego budżetu. Obcięte inwestycje i mniejsze pieniądze dla ośrodków kultury, klubów sportowych i szkół. Podczas ostatniej sesji miejskiej radni przyjęli budżet na rok 2013.

Prezydent Wojciech Kudelski podkreślił, że tak jak w rodzinie co roku nie kupuje się nowego samochodu tak i w mieście inwestycje nie mogą być realizowane zawsze na najwyższym poziomie. Mamy to co mamy w takich warunkach jakie mamy i musimy się do tego dostosować.

Ten budżet nie ma tak dużej sumy przeznaczonej na inwestycje, ale w czasach kryzysu liczy się także te 57 milionów i teraz musimy skupić się na tym, żeby utrzymać to co już wybudowaliśmy dzięki unijnemu wsparciu. Stać nas na utrzymanie sportu, kultury, oświaty, ale pod warunkiem, że wszystkich dotkną cięcia. Życie uczy, że jeśli ktoś w odpowiednim momencie nie policzy pieniędzy i nie zrobi odpowiednich ograniczeń pójdzie w niebyt. Przepraszam radnych, którzy chcieliby zabłysnąć przed swoimi wyborcami we własnym okręgu wyborczy obiecując światła, drogę czy chodnik. Jeśli da się coś przesunąć w trakcie roku to będziemy starali się zrobić tak, żeby było jak najlepiej, ale na razie mamy to co mamy.

Jerzy Myszkowski (PiS), przewodniczący Komisji Budżetu nazwał przedstawiony budżet „budżetem nadwyżkowym z założeniem poczynań znacznych oszczędności w wydatkach bieżących w związku z ogólnym kryzysem finansów publicznych”. Myszkowski przypomniał, że w Siedlcach budżet spięto mimo że nie podniesiono stawek podatków lokalnych.

PLATFORMA CHCE RAPORTÓW

Mariusz Dobijański podkreślił, że w budżecie pozostają jedynie inwestycje, które muszą być kontynuowane a wszystkie planowane są przekładane na lata kolejne. Dobijańskiego martwi to, że wpływy do budżetu opierają się w dużej części na wpływach ze sprzedaży nieruchomości co w sytuacji kiedy były problemy z ich zbyciem w tym roku jest niepokojące.

Rok temu zgłaszałem niepokój Platformy Obywatelskiej związany że zadłużenie miasta wynosi niemal 50 procent. Usłyszeliśmy, że zadłużenie miasta jest pod kontrolą a inwestycje będą realizowane tak, aby z końcem roku 2012 wynosiło ono nie więcej niż 35 proc. Dziś wiemy, ze deklaracja pana prezydent nie została dotrzymana dziś poziom zadłużenie wynosi ok. 60 procent. Budżet 2013 spowoduje w wielu siedleckich instytucjach konieczność zmierzenia się z dylematami dotyczącymi ograniczenia działalności statutowej i zwolnieniami. Cięcia po równo po 20 procent uznajemy za niesprawiedliwość, bo tam gdzie było bogato będzie nieco biedniej a tam gdzie było realnie będzie biednie co dotyczy szczególnie placówek oświatowych.

Dobijański podkreślił, że w minionej kadencji samorządowej miasto umiało zabiegać o unijne wsparcie i dobrze by było gdyby obecne władze umiały poprawnie pisać wnioski na kolejną perspektywę unijną. W imieniu klubu radnych PO proponował zwrócenie się w kierunku inwestycji w formule Partnerstwa Publiczno – Prywatnego.

Kierowani troską miasta i głębokim niepokojem związanym z rosnącym zadłużeniem miasta będziemy wnioskowali do pana prezydenta o kwartalne sprawozdania z realizacji założeń budżetowych.

STS: TEN BUDŻET JEST REALNY

Henryk Niedziółka z STSu podkreślił, że przyszłoroczny budżet zabezpiecza potrzeby mieszkańców a nadwyżka budżetowa powinna cieszyć.

Nie jest to budżet naszych oczekiwań, ale wymuszony budżet naszych możliwości. Zdajemy sobie sprawę, że zależy on od wielu czynników na przykład od sytuacji gospodarczo – finansowej w naszym kraju. Budżet skonstruowany jest prawidłowo i bardzo czytelnie. Być może nie uda się osiągnąć zaplanowanych wpływów ze sprzedaży gruntów, ale nie przesądzałbym tego, bo mamy na to cały rok. Dużym plusem jest zaplanowana nadwyżka budżetowa w wysokości ok. 70 milionów złotych, która pozwoli zmniejszyć zadłużenie.

Zdaniem Niedziółki na pochwałę zasługują pieniądze z przeznaczeniem na inwestycje, których w budżecie zaplanowano 57 milionów. Jak powiedział radny, ostatnie lata mogły przyzwyczaić wszystkich do tego, że tych pieniędzy było więcej, ale on sam pamięta czasy kiedy na inwestycjo było ok. 25 milionów a miasto funkcjonowało.

Uważamy, że budżet miasta na rok 2013 jest budżetem realnym i w miarę bezpiecznym, możliwym do zrealizowania, który optymalnie zabezpieczy potrzeby miasta i jego mieszkańców.

ZA MAŁO NA REMONTY

Zbigniew Piwoński (SLD) zwrócił szczególną uwagę na to, że jego zdaniem za mało pieniędzy przeznaczono na remont budynków mieszkalnych – starych kamienic. Podkreślił, że coraz częściej zdarzają się sytuacje kiedy „pan prezydent ze swoją administracją” podejmuje decyzje samodzielnie niekoniecznie zgodne ze zadaniem radnych.

O samych budżetach za miesiąc czy pięć miesięcy będziemy mogli mówić najciekawsze opowiadania. Dlaczego? Bo będziemy go co miesiąc korygować aż będzie nam odpowiadał nam na sam koniec roku.

 

15 komentarzy

  1. Artur dodano 11 lat temu

    Wydawało mi się, że Dobijański dostatecznie skompromitował się swoja ostatnia kampanią wyborczą i odejdzie w polityczny niebyt. Widać krótka ławka w PO.
    Pan Prezydent ze swoją ekipą naotwierał się ulic, naodsłaniał się pomników i wybudował wiele innych przybytków. Rachunek spłaci już kto inny.

    Panie Prezydencie to fakt, że w rodzinie nie kupuje się co rok nowego samochodu, bo zwykle na czele rodziny stoi jakiś w miarę odpowiedzialny człowiek. Pan zachował się jak (…), który nie tylko kupił kolejny samochód to jeszcze nabrał chwilówek, żeby kupić rodzinie nowy duży telewizor. Jakoś będzie… Ludzie i tak powiedzą, że za Kudelskiego to były inwestycje,a teraz …

  2. bb dodano 11 lat temu

    Wg. skarbnika miasta cięcia dotyczą wszystkich dziedzin, oprócz budownictwa komunalnego. Tak, że podatnicy brac sie do roboty. Kolejne pokolenia rodzin z zasobów komunalnych czekaja na swoje nowe mieszkania. Musimy wszyscy dołozyc starań aby te mieszkania wybudować. Swojego kredytu nie spłącaj – najwyzej przyjdzie komornik. Komunałki musza powstać. A moze to i dobrze. bo jak miasto nie robi nic w kierunku przyciągnięcia inwestorów, zmniejszenia bezrobocia, jak stawia na jednego przedsiębiorcę i na jednego handlowca – to trzeba budować socjale, bo wszyscy w końcu w nich zamieszkamy.
    W cytowanej wypowiedzi prezydenta uderzyło mnie jedno: zarzut do radnych, że chca w swoich okręgach budować chodniki, drogę itp. A dla miasta ważniejsza jest kultura (czyt. Orzełowski), sport (rzeczywiście mamy świetne wyniki w tej dziedzinie). Co do oświaty – zgadzam się, ale jak mam w domu braki finansowe, to najpierw myślę co dam dzieciom jeść, czym ogrzeję chałupę, za co kupię buty i ubranie. A wyjście do teatru – trudno odłożymy na później. Jak człowiek wraca z pracy z Warszawy to nie mysli o kulturze, myśli o odpoczynku. Moim zdaniem pan prezydent źle dobiera piorytety na kryzys. A juz ten przykląd dobrego gospodarza i liczenia pieniedzy to czysta hipokryzja

  3. obywatel dodano 11 lat temu

    Ja jestem ciekaw tego ile tak na prawdę miasto pobrało pożyczek, nigdzie w mediach tego nie widziałem i nadal nie wiem, a ciągle się tylko słyszy ze miasto spłaca długi jakieś pożyczki i nadal pieniędzy nie ma.. To moje pytanie brzmi tak czemu my mieszkańcy Siedlec nic nie wiemy jaka kwotę zadłużenia mam miasto.. bo z tego co widzę to w tym małym zółtym budyneczku zwanym Urzędem Miasta każdy martwi się o inwestycje i spłatę długo a co z tego maja mieszkańcy !!!!!… Czemu to mieszkańcy nie mogą decydować na co tak na prawdę przeznaczyć te pieniądze… Ja to bym chciał żeby ktoś w końcu wziął się za ten nasz Park bo jak na razie to plot jest robiony a resztę już odkłada się na 2 tor. Ludzie nie pozwólmy miastu marnować naszych pieniędzy..

  4. Siedlczanin - racjonalista dodano 11 lat temu

    No i wyszło szydło z worka. Kiedy jeden z kandydatów na prezydenta miasta podczas kampanii wyborczej w 2010 r. przedstawił obszerny program współpracy kapitału prywatnego z publicznym wszystkie pozostałe sztaby – łącznie z PO – krytykowały ten pomysł spekulując jednocześnie, że na tym najlepiej wyjdą podmioty gospodarcze nie cieszące się specjalnie dobrą opinią w odbiorze społecznym, a nie mieszkańcy. Poza tym "budżet ma się na tyle dobrze, że nie potrzeba nam jakiś eksperymentów" – argumentował koalicjant PO czyli PiS.

    A co teraz mamy? Po wpadce z poprzednim budżetem w kontekście założeń przychodów ze sprzedaży nieruchomości PO jest skłonna pochylić się nad tym pomysłem. Pytanie za sto punktów: dlaczego Platforma boi się zdecydowanych i odważnych działań??? Czy obecność we władzach i koalicji jest ważniejsze od dobra Siedlczan? Dziś, po dwóch latach program partnerstwa publiczno – prywatnego prężnie by funkcjonował i mielibyśmy znacznie bardziej wymierne owoce niż budynki wielorodzinne na ul. Tetmajera, gdzie mieszkańcy ogrzewają się piecykami elektrycznymi płacąc za to niemiłosiernie wysokie rachunki.

    Drodzy Radni! Choć klamka już zapadła to jednak apeluję do Was! Przestańcie być niepoprawnymi optymistami! W mijającym już roku nie udało się Wam osiągnąć prognozowanych przychodów ze sprzedaży nieruchomości i w nadchodzącym też Wam się to nie uda! Jest kryzys Panie i Panowie! Nie zapominajcie o tym. Lepiej jest być mile zaskoczonym, niż potem łatać dziurę w budżecie kolejnym kredytem na spłatę poprzednich pożyczek.

    Na koniec. Kiedy będziecie uchwalać budżet na 2014 rok nie zapomninajcie o jednym: najbogatsze polskie gminy nie czekały, aż Polska wejdzie do UE, nie obciążały zbytnio swojego budżetu kredytami, zaś swoje nieruchomości czyniły za cenne dobro, które stawało się przedmiotem w/w partnerstwa publiczno – prywatnego. Dziś ich przychód to w przeliczeniu na jednego mieszkańca to ponad 30 tys. zł. A ile jest u nas w Siedlcach?

  5. taaaa dodano 11 lat temu

    Ciekawy jestem ktory to kandydatt

  6. 77000x3200zł dodano 11 lat temu

    3200zł na mieszkańca, zadłużenie wynosi

  7. Koncepcja dodano 11 lat temu

    Zejdźcie na ziemię, cięcie wszystkim o 20% już na dziś jest raczej niewykonalne. Chyba, że obniżki i redukcje wyniosą co najmniej 30-40%. A co to oznacza? Moim zdaniem budżet jest wirtualny.

  8. efaster dodano 11 lat temu

    gdzie kredyty wystarczy wejść na Biuletyn Informacji Publicznej (BIP) na stronie www. UM w zakładce zamówienia publiczne wybrać przetargi Urzedu Miasta a z niej dostawy i usługi. Pojawi się lista co, gdzie i kiedy UM zamawiał (dróga zadładka roboty budowlane pokazuje co, gdzie, i kiedy miasto zamiawiało z budowlanych spraw). Ale wróćmy do dostaw i usług, tam można zanaleść m.in. ów przetarg (na nie bagatelną kwotę 16 mln. 346 tys. zł, za uruchomienie którego Bank PKO BP zarzyczył sobie "tylko" 1 mln. 438 tys. 533 zł 79 gr.) http://www.bip.siedlce.pl/bip/89_umsiedlce/fckeditor/file/Przetargi/PRZETARGI%202012%20-%20MONIKA/Kredyt%20na%2016%20mln//og%C5%82oszenie%20o%20udzieleniu%20zam%C3%B3w..pdf

    Do tego miasto pożyczyło od PEC 2 mln. http://www.spin.siedlce.pl/2012/09/30/miasto-pozycza-2-mln-od-pec-u-i-prosi-o-odroczenie-platnosci/

    i inne tego typu króczki i obchodznie przepisów np. zamawianie robót u wykonawcy, które On finasuje, a miasto spłaca w ratach + odsetki np. przez 10-15 lat, a nie raz i 25 lat.

    Dla mnie to kreatywna księgowość, i powinna przyjżec się temu wszystkiemu Najwyższa Izba Kontorli, a przynajmniej Regionalna Izba Obrachunkowa. No ale "Kaźmirz" (tj. Skarbnik Kazimierz Paryła) zana się na swoim fachu jak mało który w UM i spółkach mu podległych, no może Prezes PWiK p. Adam Jonczyk bardziej zna się na swoim fachu. Ale to taka dygresja. Z tego co wiem, p. Paryła był skarbnikiem jeszcze za prezydentury p. Symanowicza, więc wie jak, co zrobić by odpowiednio poukrywać zadłużenie, by nie przekroczyć 60 % zadłuzenia w stosunku do przychodów gminy (miasta).

    A co teraz chce władza zrobić ?? Pospłacać trochę długów, trochę zaoszczędzić, a w 2014 roku (roku wyborczym) będzie "bum budowlany" by ludziska zagłosowali na gospodarza, który tyle buduje. A cóż potencjalych wyborców pis u nas czi nie brakuje, przyjedzie Jarosław K. "zawsze dziewica" mocherowy lud ruszy na spotkanie z "menżem" stanu i w stanie zbiżonym do "orgazmu" pójdą na wybory, przedtem wstępując do kościoła (wszak wybory są w niedzielę) a tam ksiądz z ambony, już dodatkowo poinstrułuje, kto jest "prawdziwym" Polakiem i kto jest mężem stanu. Do tego "dobre radio z tąd" w audycjach swoich przedstawi m. Siedlce jako kraina mlekiem i miodem płynąca, a politycy pisu będą przedstawiani jako jedynie "prawi i sprawiedliwi". A potem mamy to co mamy tj. 1 tura dla podstarzałego melioranta z Rozbitego Kamienia (powiat sokołowski). A młodzi wyjeżdzają do dużych metropoli i wolą głosować na "bufetową" (HGW) czy Grobelnego w Poznaniu. No cóż taką władzę wybrała większość, to taką mamy władzę, a decydownie co będzie budowne, zapomnij to nie Pozań, gdzie mieszkańcy poszczególnych dzielnic mogli zdecydować na co wydać 2 mln. czy na palc zabaw, czy ścieżkę rowerową, chodniki, ect.

  9. kmarecki dodano 11 lat temu

    Dobijański to tak jak Wałęsa. Jest za a nawet przeciw. Członek koalicji i jednocześnie opozycji. Krytykuje budżet i jednocześnie głosuje za jego przyjęciem. Panie, weź Pan się otrząśnij i przestań Pan robić wodę z mózgu.

  10. wacek dodano 11 lat temu

    efaster. Co Ty porównujesz Poznań z Siedlcami. Tam prezydent wg danych z Onetu zarobił za swoją pracę za rok 2011 164.325zł, a nasz wg oświadczenia majątkowego z tytułu pracy w urzędzie zarobił 186.384zł. Gdzie tam Poznaniowi do Siedlec:)

  11. kmarecki- dodano 11 lat temu

    W którym miejscu był przeciw? Wskazał słabe punkty. Nie martw się. Tobie nic nie grozi. Nie masz mózgu.

  12. podczaszy dodano 11 lat temu

    Poznań to w ogóle ciekawy przypadek, tam wiceprezydent zarabia więcej niż szef. 🙂
    eeech efaster, chyba dopiero jak w Siedlcach wygra członek jedynie słusznej partii Donalda Wspaniałego to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zacznie się Tobie wszystko podobać. 🙂

  13. Kapitalista dodano 11 lat temu

    W stolicy czy w poznaniu także nie jest super jak myślisz tam także zadłużają się jak tylko mogą.

  14. życzliwy dodano 11 lat temu

    pisac do regionalnej izby obrachunkowej prosbe o kontrole w urzedzie miasta, a nie do spinu bo to nic nie da.

  15. wacek dodano 11 lat temu

    podczaszy, to porównaj Kraków z Siedlcami (płace prezydentów za urząd) jak ci nie pasuje Poznań.

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?