SPIN

Dzień dziecka zadłużonego, bo rodzisz się z debetem

Beata Głozak poniedziałek, 3 czerwca 2013, 23:41 Aktualnie, Siedlce

– Ponad 20 tysięcy złotych – z takim długiem na swoim koncie rodzi się każde dziecko w naszym kraju – mówi Paweł Wyrzykowski z Kongresu Nowej Prawicy – a polityków to nie interesuje –  dodaje.

Dzisiaj członkowie KNP zorganizowali „Dzień dziecka zadłużonego”. Ogólnopolska akcja po raz kolejny dotarła do naszego miasta. W centrum Siedlec członkowie Kongresu rozdawali przechodniom kolorowe balony z napisem „dług” i ujemne czeki.

– Ideą tej akcji jest nakłonienie ludzi do refleksji na temat długu publicznego, który dotyka nas wszystkich a najbardziej tych, którzy w niczym nie zawinili, czyli dzieci – tłumaczy w rozmowie z nami Wyrzykowski. – One na „dzień dobry” mają minusowe saldo. To jest ponad 20 tysięcy długu. Tego nie przykryje się żadnym becikowym i żadnymi obietnicami wyborczymi – dodaje.

Te ostatnie były symbolizowane przez kolorowe balony.

– Chcemy zaznaczyć, że większość obietnic wyborczych jest jak te balony: z wierzchu kolorowe, piękne, ale w środku puste, bo wszystko opiera się na kredytach. Rozdajemy też czeki na ponad 20 tysięcy złotych. Niestety są to czeki ujemne, ale to nie nasza wina. my będziemy starali się to naprawić. Dopiero rok temu spłaciliśmy długi zaciągnięte przez Edwarda Gierka. Ciekawe kiedy spłacimy te zaciągnięte przez rząd Donalda Tuska? – pyta Wyrzykowski i dowodzi, że kolejne ekipy rządzące niewiele robią sobie z tej sytuacji, bo patrzą krótkoterminowo. Jak podkreśla politycy unikają tematu długu, bo wiedzą, że to jest ich słaby punkt.

Paweł Wyrzykowski

Paweł Wyrzykowski: Dzień dziecka zadłużonego

3 komentarze

  1. bankier dodano 11 lat temu

    No panie Wyrzykowski idziemy w górę. Już 5%… Oby, oby.

  2. y. dodano 11 lat temu

    Dług publiczny jest nieunikniony, bo każdy nowy dolar wypuszczany na rynek jest już z natury obciążony przez FED 10% długiem. Tylko kwestia tego na kim aktualnie on ciąży…

  3. Marcel dodano 11 lat temu

    Moi drodzy. Gdyby polska miała niezależny i niezawisły system monetarny, ba a nawet kilka takich centralnych banków i kilka stref ekonomicznych + Korwina Mikke jako Lidera bez 950tys urzędników. Byłby ład i porządek. A tak mamy to co mamy.

Dodaj komentarz

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?