Po ponad 30 minutach przerwy wznowiono obrady sesji miejskiej. Dyskusja toczy się w punkcie nr 18 „Podjęcie uchwały w sprawie zmiany nazwy ulicy”. Dotychczasowa nazwa Armii Czerwonej zgodnie z projektem uchwały miała być zastąpiona nazwą Pamięci Ofiar II Wojny Światowej.
godz. 13.57 – radny Sylwester Czyżyk stwierdził, że nie rozumie dyskusji nad tym projektem. Jego zdaniem wszyscy zapominają, że jako pierwsze o zmianie nazwy ulicy mówiło stowarzyszenie KoLiber. Zdaniem Czyżyka nazwa powinna brzmieć ulica „Ofiar Armii Czerwonej”
godz. 14.02 – radny Jacek Garbaczewski zaproponował, aby ulica Armii Czerwonej nosiła nazwę ulicy Żołnierskiej.
głosowanie za zamianą nazwy ulicy z ulicy Armii Czerwonej na Pamięci Ofiar II Wojny Światowej za – 13, przeciw – 3, wstrzym. – 4
Mam nadzieję że KoLiber wezwie Radę Miasta do usunięcia naruszenia uprawnienia. Z tego co udało mi się dowiedzieć, to Stowarzyszenie KoLiber złożyło wniosek o zmianę nazwy ulicy wraz z podpisami i wniosek ten nie był procedowany. Jest to oczywiste naruszenie uprawnienia.
Chciałbym też poznać wszystkie koszty związane ze zmiana nazwy. Może Koliber pokryłby je?
Koszty zmiany nazwy ulicy na ul. Pamięci Ofiar Komunizmu mógłbym pokryć z własnej kieszeni.
Tzn ile?
Żeglarskiej? To chyba błąd. Żeglarska w Siedlcach już jest!! Ale jak się nie ma co mówić to się mówi co ślina na język przyniesie. Bzdura.
Najmocniej przepraszam – to był mój błąd – radny powiedział o ulicy "Żołnierskiej"
A co Pana Czyżyka boli, że KoLiber, zresztą słusznie, poruszył tą sprawę i skutecznie nagłosił sprawę? Dość ulicom, pomnikom i skwerom noszących nazwy komunistycznych aparatczyków, zbrodniczych armii itd.
Już w 1989, kiedy zmieniano wszystkie nazwy ulic, należało zadbać aby ta ulica nazywała się inaczej. To samo powinno się dziać w Warszawie i całej Polsce, ale POlska władza i POlskie media wspierają postkomunistów – w sobotę TVP ma wyemitować z okazji kanonizacji JPII wywiad z Gen. Jaruzelskim. Hańba!
A kiedy będzie na sesji głosowane absolutorium?
Na razie nie ruszają, chociaż niektórzy przezywają mnie "czerwonym ekonomistą". Trochę współpracowałem z NKWD ale to było dawno. Władze ludową wspierałem.
To niemożliwe, aby w "wolnej" Polsce – ciągle pozostawały sowieckie relikty "braterstwa" broni Polaków i Sowietów.
Jeśli "Armia Czerwona" musi zostać w siedleckiej nazwie ulicy – proponuję o zmianę na "Bandyckiej Armii Czerwonej", "Oprawców z Armii Czerwonej", lub "Morderców z Armii Czerwonej".
Bo jeśli z oprawców, zbrodniarzy – robi się Bohaterów – coś tu jest nie tak.
Chociaż… nie ma się co dziwić – komuniści ciągle przy władzy.
Zachęcam do przesłuchania:
http://www.youtube.com/watch?v=mJF1qXddbeo
[fragment został zmoderowany]