Miasto Siedlce zostało laureatem trzeciej edycji konkursu „Gmina przyjazna rowerzystom” organizowanego przez Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze. Wręczenie nagród i certyfikatów odbędzie się 26 września.
Jury konkursu zwróciło uwagę na to, że wiele zgłoszeń jest przygotowywanych bardzo rzetelnie, z bogatą dokumentacją obrazującą dokonania gminy w zakresie turystyki rowerowej (zdjęcia miejsc postojowych, imprez rowerowych, wycinki z prasy, filmy o turystyce rowerowej w gminie i z przebiegu imprez, wykazy szlaków, zestawienia imprez rowerowych, rekomendacje organizacji współpracujących z gminą itd.). Zwracano uwagę na materiały promocyjne m.in. mapy, foldery, które dotyczyły ukazania potencjału gminy w zakresie turystyki rowerowej.
źródło: UM Siedlce
To są jakieś banialuki. Jakie przyjazne rowerom? Jak nawet główną ulicą nie pojedziesz bezpiecznie rowerem.
Boże patrzysz i nie grzmisz.
To jakieś banialuki. Siedlce przyjazne rowerzystom? Nawet główną Piłsudskiego ni przejedziesz rowerkiem bezpiecznie.
Fajnie, dorzuć jeszcze jeden komentarz w tej sprawie, bo trochę za mało. Odpowiadając co do meritum to z dobrych źródeł wiem, że w niedalekich planach jest wytyczenie ścieżki rowerowej wzdłuż ulic Piłsudskiego, Pułaskiego, Floriańskiej i Armii Krajowej.
Czep się lepiej płota. Pożyjemy zobaczymy. Na razie zamiast potrzebnych spraw postawili pomnik.
A komentarz niechcący wysłałem lekko zmieniony jeszcze raz.
Przed wyborami jak zwykle tylko plany.
Pomnik jest inicjatywą społeczną i miasto poza udostępnieniem terenu nie przeznaczyło na cel monumentu żadnej złotówki.
Och społeczniku. Młodyś Ty Pamiętam te czasy uspołeczniania lat PRL-u. Okaże się czy nie będzie żadnych kosztów postawionego pomnika. Co do placu. Może lepiej było wykorzystać na cel bardziej prorodzinny.
przecież jeżdżą po chodnikach i nikt nie reaguje.
h
Potwierdzam, że banialuki. Jakie przyjazne?
Totalny brak oznakowania poziomego ścieżek na przejazdach samochodowych, komedia z długością ścieżek, tragiczna jakość wykonania. Najlepiej ten cyrk ścieżkowy widać na przykładzie przejazdu pod mostem łukowskim.
Tu 200 metrów , tam 100 m ściezki, oólny bajzel a nie przyj
OK, może z dotychczasowych dokonań nasze Miasto zasłużyło sobie na zwycięstwo w powyższym konkursie, ale wydaje mi się, że nie wszystko do końca zostało przedstawione jego kapitule.
Otóż przy Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im. św. Rodziny przy ul. B. Świrskiego w Siedlcach został w tym bądź w ubiegłym roku zamontowany stojak na rowery. Co jego obecność nie budzi absolutnie żadnego zaskoczenia, to już treść tabliczki zamieszczonej nad nim już tak. Otóż można się z niej dowiedzieć, iż korzystać z tego urządzenia mogą wyłącznie uczniowie i personel Szkoły.
Zrozumiałbym intencje Dyrekcji Liceum, gdyby zakaz korzystania z niego przez osoby postronne obowiązywałby w trakcie zajęć szkolnych, ale z treści zamieszczonej tabliczki wynika, iż obowiązuje on całodobowo 7 dni w tygodniu. Jak zatem ma się to do hasła: "Siedlce przyjazne rowerzystom"? Dodam, iż stojak został zamontowany na chodniku, czyli w wydzielonym pasie drogi przeznaczonym dla pieszych, którego właścicielem jest Miasto Siedlce. Ponadto warto również zaznaczyć, że również szkoła, przy której się on znajduje ma status placówki publicznej, zatem należy także do Miasta.
Jest to oczywiście drobny mankament na tle tego, co zostało już zrobione dla kierowców jednośladów, który nie wykazuje żadnych znamion uciążliwości dla rowerzystów. Jednakże trudno oprzeć się wrażeniu, iż istnienie takiej tabliczki mogłoby zaważyć na decyzji jurorów wspomnianego konkursu, co zapewne miałoby wpływ na jego wynik. Pozdrawiam.
To chyba jakiś ponury żart. Wszystkie te pseudo ścieżki rowerowe na których często można połamać rower i samego siebie prowadzą donikąd, nie stanowią żadnego całościowego systemu. Ostatnio w desperacji namalowano rowery na poboczach Warszawskiej, tylko którędy mają teraz chodzić piesi??????