SPIN

Wszyscy się nie dowiemy, bo możemy zaszkodzić

Aneta Borkowska niedziela, 8 lutego 2015, 18:26 Siedlce

Mogłyby, ale nie bardzo chcą. Władze Siedlec niechętnie odnoszą się do propozycji publikowania na stronie Biuletynu Informacji Publicznej rejestru umów zawieranych przez urząd. – Te informacje mogą nie służyć dobru miasta – tłumaczy prezydent Wojciech Kudelski.

Władze Siedlec nie widzą powodów dla których miałyby publikować na platformie BIP informacje o umowach zawartych przez siedlecki urząd. Tłumaczą co prawda, że wszystkim zależy na przejrzystości, ale nie na atmosferze podejrzliwości…

Targowisko sensacji

– Jeśli to zrobimy, stworzymy takie targowisko ludzkie, gdzie się patrzy i szuka sensacji. No nie wiem, tu są jakieś granice – twierdzi sekretarz urzędu miasta.  Sławomir Marchel zaznacza jednocześnie, że żadne regulacje prawne nie nakładają na jednostki samorządowe publikowania takiego katalogu. – Ani „Ustawa o dostępie do informacji publicznej”, ani rozporządzenie o BIP – dodaje.

Obowiązku co prawda nie ma, ale wyrokiem z listopada 2012 roku Sąd Najwyższy w Warszawie stwierdził, że informacje o umowach zawartych przez urząd – w tym personalia osób, którym płaci powinny być udostępnione każdemu. W efekcie władze stolicy zaczęły publikować rejestry na stronie internetowej, a dokładnie na stronie Biuletynie Informacji Publicznej.

Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że dostęp do takiego rejestru umów ma każdy z nas jeśli złoży odpowiedni wniosek w urzędzie. Z drugiej strony coraz więcej samorządów decyduje się taką jawność w działaniu.

Czytać trzeba umieć

Sławomir Marchel co prawda twierdzi, że urząd pochyli się nad takim rozwiązaniem, ale prezydent miasta wydaje się być w tej kwestii bardziej zdecydowany.

– Do czytania takich dokumentów trzeba być przygotowanym i trzeba to robić w dobrej wierze – twierdzi. – Przed państwem (do radnych – od red.) nie ma żadnych tajemnic. Wy jesteście przygotowani do czytania takich dokumentów, możecie uzyskać informacje, możemy o tym dyskutować kierując się dobrem miasta. Natomiast boję się, że takie upublicznienie dostępu i możliwość wyrywania z kontekstu poszczególnych stron umów nie zawsze może służyć dobru naszego miasta – podkreśla Wojciech Kudelski.

Biuletyn Informacji Publicznej to specjalna platforma internetowa zawierająca określone informacje publiczne. Obowiązek jej posiadania mają wszystkie instytucje publiczne. To na niej znajdziemy informacje o przetargach, obwieszczenia, informacje o naborach na stanowiska urzędnicze.

28 komentarzy

  1. a dodano 9 lat temu

    Radni przygotowani do czytania takich dokumentów. Ciekawe gdzie nabyli taką umiejętność.

  2. jawność! dodano 9 lat temu

    proszę o jawną informację, czy to prawda, że w aquaparku kierownik już jest odwołany? proszę prezydenta o jawne podanie przyczyn odwołania, bez jakichkolwiek oszustw.

  3. Tajne/poufne dodano 9 lat temu

    Nie można, ponieważ się okaże, że to na okrągło ci sami, zaufani od 8 lat.
    Od ręki wpiszcie kto to pisał!!!

  4. Kazimierz dodano 9 lat temu

    Pan Prezydent posługuje się dość dziwną logiką: "Natomiast boję się, że takie upublicznienie dostępu i możliwość wyrywania z kontekstu poszczególnych stron umów nie zawsze może służyć dobru naszego miasta".
    Otóż prawdopodobieństwo na "możliwość wyrywania z kontekstu poszczególnych stron umów" rośnie, gdy umowy te nie będą publikowane, lecz o dostęp do nich będą występowały poszczególne osoby. Wtedy nie będzie możliwości weryfikacji ewentualnych komentarzy do umów bez zapoznania się z całością dokumentu a ten nie będzie dostepny od przysłowiowej ręki.
    Kiepski argument Panie Prezydencie. Pan wymysli coś bardziej przekonywującego.

    • Popieram dodano 9 lat temu

      Bardzo dobrze powiedziane. Jeżeli moja kasa jest wydawana publicznie, chcę wiedzieć: kto, dlaczego i za ile.
      Po takich publikacjach może się jednak okazać, że rynek szybko zweryfikuje zawierane umowy i stąd ta obawa…

    • słusznie dodano 9 lat temu

      czasami najgorsza prawda jest lepsza od dobrej plotki.
      Ale w kontekście tej wypowiedzi Kudelskiego można zaryzykować stwierdzenie, że pisowcy nadal kierują się sprawdzonym powiedzeniem klasyka: "ciemny lud kupi". Tyle, ze w tym wypadku chodzi o dwa pierwsze słowa tego powiedzenia "ciemny lud", za jaki uważają swoich wyborców, sugerując, że nie są oni w stanie pojąć – w XXI wieku, w dobie internetu – zawiłości związanych z zarządzaniem miastem.
      Ja bym odbiła tę piłeczkę w stronę naszych włodarzy – sądząc po finansowych wynikach naszych "ŚWIATŁYCH" rządzicieli – chyba nie wszystkie zapisy zawieranych umów rozumieją.

  5. bankier dodano 9 lat temu

    Toście sobie wybrali prezydenta, który uważa Was za za głupich żeby Wam dać do zapoznania umowy…. Gratuluję wyboru 😉

    • lama dodano 9 lat temu

      Dokładnie! Kiedy ci Siedlczanie zmądrzeją…

      • obserwator dodano 9 lat temu

        Chyba musi upłynąć dużo wody w Muchawce, albo nastąpić jakiś kataklizm.

        • kataklizm dodano 9 lat temu

          kataklizmem będzie kolejna kadencja obecnego prezydenta, oby wcześniej wszedł komisarz!

  6. słuchałem.. dodano 9 lat temu

    Słuchałem wystąpienia P. Dudy na konwencji PIS (prezydenckiej). Wydaje mi się iż o innym sposobie sprawowania władzy mówił. Czy się mylę????? Czy są różne standardy?????

  7. M dodano 9 lat temu

    Oglądajcie siedlecką telewizję internetową azeo.tv Znajdziecie tam relacje z posiedzeń sesji i komisji. Ciekawe komentarze dopełnią wszystkiego. Usłyszycie o rzeczach, które nie powinny ujrzeć światła dziennego i zobaczycie na czym tak naprawdę zależy władzy i koalicji.

    • emma dodano 9 lat temu

      oglądamy, niestety ręce opadają patrząc na styl i poziom wypowiedzi aktualnie rządzących miastem

  8. jużnienaiwny dodano 9 lat temu

    https://www.bip.gov.pl/articles/view/41
    USTAWA O DOSTĘPIE DO INFORMACJI PUBLICZNYCH, niechaj p. prezydent się z nią zapozna, czas najwyższy…

  9. hahaha!!! dodano 9 lat temu

    pewien radny który głośno krzyczy nie jest w stanie wypełnić samodzielnie wniosku, nie trzyma się warunków jakie są określone w przepisach…
    wiec o czym mowa…
    taki to nie zrozumie nawet tytułu jakiejkolwiek dokumentacji a co dopiero tekstu jaki on zawierać może…

  10. on dodano 9 lat temu

    Już żeście go wybrali, więc teraz już może Wam ubliżać że nie umiecie czytać ze zrozumieniem.

    • ma rację dodano 9 lat temu

      gdyby wyborcy umieli czytać ze zrozumieniem – mam na myśli obietnice wyborcze Kudelskiego – to na pewno nie zostałby prezydentem.

  11. Iza dodano 9 lat temu

    Zrozumiałam to tak nie możemy opublikować bo sie okaże ze coś jest nie tak i trzeba będzie sie tłumaczyć ale tak nie wolno. My wybraliśmy władze miasta łącznie z prezydentem i to my nie ciemny lud Siedlec chcemy wiedzieć co w naszym imieniu robi prezydent i rada miasta. Z tego co sie orientuje to nie może być tajemnica. Jawność i jeszcze raz jawność

  12. Strąg dodano 9 lat temu

    Prezydent niech zapyta się śmiesznego byłego politikiera z PO prezesika zapracowanej spółki TBS niejakiego niewinnego filipa to on mu wytłumaczy co to znaczy jawność.ha ha.

  13. do Strąga dodano 9 lat temu

    Chyba kolego/koleżanko Ci się pojęcia pomyliły :)):):):)Obrażanie anonimowe to nie jawność i zapewniam Cię że obrażający tu na tym portalu polityków – od lewa do prawa poniosą prawne konsekwencje.

    • do do Strąga dodano 9 lat temu

      "Obrażanie polityków",mówienie o siedleckich radnych od prawa do lewa jak o politykach to chyba na wyrost.

  14. do M i emma którzy są jedną osobą dodano 9 lat temu

    Nie zamierzamy oglądać tego Pana, który w debacie przed II turą wyborów nie potrafił odpowiedzieć merytorycznie na zadawana pytania a teraz kipi z zazdrości że nie rządzi miastem. Sitnik to żadna opozycja, zamiast współpracować, przeszkadza. Powtórzę to co pisałem w kampanii samorządowej – jeśli chce być w szerokiej koalicji, niech pokaże zdolność do kompromisu:)Pozdrawiam:)

    • kolo dodano 9 lat temu

      a może Sittnik chce być "jakiś". a nie tylko (…)

    • pędzi do szerokiej koalicji. dodano 9 lat temu

      i jeszcze podpisze do kpl. lojalkę.

    • jak wynika z ostatniej informacji SPIN dodano 9 lat temu

      nic nie będziemy oglądać i nic nie będziemy wiedzieć, bowiem nastąpi zmiana regulaminu posiedzeń rady – i niewygodnych pytań, jak również obowiązku udzielania kłopotliwych informacji nie będzie.
      Opozycja w radzie – może nawet nie przychodzić na posiedzenia.

  15. Anonim dodano 9 lat temu

    Szukanie sensacji byłoby gdyby mieszkańcy intresowali się co pan Kudlski jadł i jak spał. Natomiast w sytuacji gdzie wydawane są społeczne pieniądze , każdy jest podatnikiem , zasady uczciwości społecznej nakazują upublicznianie takich informacji i to jest obowiązek włodarzy miasta.Jest to tym bardziej istotne, że miasto nasze jest wyjątkowo zaniedbane.Największy pseudo sukces władz miasta jast likwidacja handlu w centrum na rzecz galerii. A może wyburzyć kamienice w centrum miasta i sprzedać teren firmie Strus. Nic więcej te władze nie potrafią.

  16. Strąg dodano 9 lat temu

    Do tego lesera politycznego do pracy kolego a nie po sądach , nic innego nie robicie tylko w internecie sensaci szukacie. TBS spółka kilka osób w tym prezes, członek zarządu, panie Sitnik podlicz pan tych pracusi ile oni nas podatników kosztują.

  17. pisze Strąaag.. dodano 9 lat temu

    Pisze Strąg by przyjrzeć się TBS. Ma chyba świętą rację. Rzeczywiście w tej KORPORACJI jest straszący internautów Prezes F i Członek Zarządu K. Jest tez chyba kilku czy kilkunastu pracowników. Jest też tam Rada Nadzorcza. W 2013 r. Panowie F i K zarobili razem 282.000 zł. Rodzi się pytanie – jakie są efekty pracy tych panów za olbrzymie publiczne pieniążki. Czy ich dwóch jest tam potrzebnych????? do tak "cięzkiej" pracy????

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?