Około 47 tys. zł brutto – tyle wyniosła nagroda roczna jaką za rok 2014 przyznano prezesowi Przedsiębiorstwa Energetycznego w Siedlcach Krzysztofowi Figatowi. Pytanie podczas trwającej sesji do prezydenta Siedlec skierował radny Andrzej Sitnik.
Około 47 tys. zł brutto – tyle wyniosła nagroda roczna jaką za rok 2014 przyznano prezesowi Przedsiębiorstwa Energetycznego w Siedlcach Krzysztofowi Figatowi. Pytanie podczas trwającej sesji do prezydenta Siedlec skierował radny Andrzej Sitnik.
A ilu siedlczan ciężko pracując nie zarabia tyle przez cały rok??? Tym, można obiecać po 500 zł na dziecko albo podwyższenie kwoty wolnej od podatku. A w "miejskiej"" rodzinie" "synom" nie żałuje się nota bene ogromnych publicznych pieniędzy.
skandal… nagroda za kupno działki?
Czyim synem jest Figat?
Ile z tego będzie musiał oddać?
Jak to czytam to płakać mi się chcę. Ludzie zarabiaja takie pieniądze w rok albo póltora. Jak tak można…
"Ludzie zarabiają takie pieniądze w rok albo półtora" – zgadza się i większość z nich ze wspólnot, mieszkań komunalnych, spółdzielni czyli tam gdzie PEC dostarcza ciepło pokryją tą nagrodę w opłatach za ciepło, czyli w czynszach.
A opozycja zazdrości?
To już jest kpina z ludzi, naprawdę. Nie ma pieniędzy, oszczędzają na wszystkim tylko oczywiście nie na sobie. Chodnik by jakiś zrobili, do szkół by kupili np komputery, a nie napychają kieszeń prezesowi tylko dlatego, że jest. Nagroda to powinna być za coś.
Ale niestety Siedlce to wyjątkowe miasto gdzie i nagrody i statuetki są rozdawane w większości byle komu i byle za co.
Nie wiem jak osoby, które przyznają takie nagrody mogą patrzeć w swoje odbicie w lustrze. I jak mogą patrzeć w oczy mieszkańców, którzy za naprawdę ciężką pracę czasem w rok nie mają połowy.
Szkoda gadać, wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd.
Nagroda należy się za sprowadzenie do Siedlec zepsutych turbin za 50 baniek.Trzeba swojego nagrodzić.
Nagroda za turbiny.
Halo Halo Panie Redaktorze, nagroda to tylko ułamek tego co zarabia prezes PECu. Oprócz tej nagrody pobiera 16 000 zł miesięcznie, korzysta w sposób nie limitowany z samochodu służbowego i telefonu komórkowego oraz dysponuje nie ograniczonym funduszem reprezentacyjnym (obiadki, bankiety dla siebie i kolegów na koszt Pecu) i chyba ma deputat na węgiel.
działkę ,,kupiła" córka od matki???
Pytanie przy okazji ile inni prezesi otrzymali kasy za tak zwane nagrody np. Symanowicz były prezydent.
Trzeba chyba sprawdzić czy są ustalone na piśmie jakiekolwiek kryteria przyznawania tych nagród, to znaczy kiedy, komu i za co??? Czy też jest to "widzimisię" władzy miejskiej??? Bo jeżeli Figat wypełnił wszystkie warunki otrzymania takiej nagrody to OK. Jeżeli zaś nie byłby ustalonych przez Magistrat żadnych warunków i kryteriów – to oznaczałoby marnotrawstwo środków publicznych i kolesiostwo.
A co na to pracownicy PEC????? pewnie się cieszą bo też dużo zarabiają.
Pracownicy strasznie lubią prezesa
Nagrody są sprawą uznaniową i nikt nie ma prawa rościć pretensji. Opozycja potrafi tylko podjudzać, siać ferment, napuszczać kontrole i media. Taki ma poziom. Nie potrafi uszanować prawa demokracji.
jaka demokracji stalinowska
Bzdura. Nie znasz prawa. Tu nie ma uznaniowości. Muszą być ustalone zasady i kryteria przyznawania takiej nagrody. Np. ministrowie dla swych firm ustalili i jest to opublikowane. A co w Siedlcach??? Nagroda ma zerowy związek z demokracją i nie mieszaj ziarna z plewami.
str 23/39 niniejszego opracowania pokazuje wynik finansowy, jak to rozumieć ? http://kaprint.pl/sites/default/files/Prezentacja%204.2%20-%20Konferencja%20RG%202015.pdf
Najlepszy prezes pecu to fraszka przy tym jak wynagradzany jest faworyt pisu i Kudelskiego – prezes pwik-u. On mając emeryturę od kilku lat w kieszeni, wynagradzany jest lepiej od tego z pecu
Będę mieszała ziarno z plewami i z czym jeszcze zechcę. Nie potrafi uszanować prawa demokracji to był skrót myślowy do tego, że opozycja na siłę wyciąga różne rzeczy, bo nie może pogodzić się ze swoją przegraną w wyborach. Sprawa nagród budziła i budzi emocje od zawsze.