„Fakt” zastanawia się dlaczego mało znana kancelaria prawna z Warszawy dostała „lukratywne zlecenie” od ministerstwa infrastruktury. Według dziennika nie bez znaczenia może być fakt, że pracuje w niej syn Krzysztofa Tchórzewskiego Mateusz.
„Czy to może być przypadek? Mało znana kancelaria prawna „Piłat i Partnerzy” z Warszawy, w której pracuje Mateusz Tchórzewski, syn ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego (65 l.), dostała lukratywne zlecenie od Ministerstwa Infrastruktury. Szef resortu to Andrzej Adamczyk (57 l.), bliski polityczny kolega ojca mecenasa” – czytamy w materiale Syn ministra dostał robotę od rządu
Jak informuje „Fakt” kancelaria ma pomóc w „odkręceniu sprzedaży spółki PKP Energetyka”, a na usługi prawne nie przeprowadzono przetargu.
AKTUALIZACJA
Dzisiaj (11.02) do naszej redakcji przyszedł mail z pismem od ministra skierowany do redakcji Faktu. Poniżej prezentujemy jego treść.
Jeżeli "odkręci" to należą się duże pieniądze, lice na to.
Pan Adamczyk to szef resortu, czy szef kancelarii?
To było do przewidzenia , wstyd i żenada,ale najpierw trzeba mieć ten wstyd i honor.
A SPIN powiela te głupoty. To się nazywa ''rzetelność dziennikarska''
Kasa Misiu kasa, taka to sprawiedliwość i prawo pod czarnym suknem kościoła.
Ten list tak samo zakręcony jak politycznie jego nadawca brak słów żenada .amen
SPIN POWIELA PRAWDĘ A NIE GŁUPOTĘ LIZUSKI.amen
Porównując treść listu pana ministra skierowanego do redakcji "Fakt24", to jest tu pewna rozbieżność.A mianowicie tytuł artykułu brzmi:-" Syn ministra dostał robotę od rządu ", a w tekście listu jest : -" Syn ministra dostał robotę w rządzie" .A to jest zupełnie inne znaczenie słów …dostać robotę" od rządu" niż dostać robotę " w rządzie".
PKP Energetyka od dawna była przykładem bezsensownego podziału na spółki, ponieważ powinna być częścią PKP PLK. Pan minister K.T. na początku swojej kariery pracował przez 25 lat w Oddziale Zasilania Elektroenergetycznego PKP Siedlce, należącej do struktur PKP z których to powstała spółka PKP Energetyka, gdzie pracował jako członek Zarządu i dyrektor d/s ekonomiczno-finansowych. Fatalnie to dzisiaj wygląda, jak się chce być sędzią we własnej sprawie.Centrale Związkowe wzywały do wstrzymania sprzedaży PKP Energetyka , " pustej firmie" Caryville Inwest Sp.zoo ( podmiot zależny od Funduszy CVC Capital Partners ) z Luksemburga 100% akcji PKP Energetyka za cenę 1410 mln zł.Kapitał zakładowy firmy Caryville, która kupiła PKP Energetyka – to 5 tysięcy zł ( zakończenie transferów sprzedazy-29.09.2015r) Zawiadomienie do Prokuratury, że sprzedaż PKP Energetyki jest sprzeczna z prawem i wniosek o unieważnienie sprzedaży w imieniu PiS. Tylko dlaczego poseł ( obecnie minister Energii) budzi się po fakcie ? !
taa, kolejny przypadek. A ciemny lud to kupi!