Wraz z nadejściem mrozów, policja w Siedlcach oprócz swoich codziennych zadań przeczesuje miejsca, w których mogą przebywać bezdomni. Od wielu lat szczególnym dozorem obejmowane są te same lokalizacje.
– To rejon PKP, PKS oraz opuszczone kamienice – mówi rzeczniczka komendy miejskiej Agnieszka Świerczewska. – Akcja zaczyna się zawsze z końcem jesieni i trwa do pierwszych dni wiosny. Wszyscy policjanci pozostawiają bezdomnym informacje, gdzie ci mogą znaleźć pomoc – dodaje.
A mogą ją znaleźć przede wszystkim w schronisku dla bezdomnych, które mieści się przy ul. Południowej. Przyjmowani są tam jedynie mężczyźni.
– Mamy do dyspozycji 38 miejsc, W tej chwili 10 osób jest z Siedlec i reszta z okolicznych gmin – mówi kierownik Leszek Lasecki. – Mężczyźni mają zapewnione trzy gorące posiłki, owoce i deser oraz opiekę lekarską. Podstawowym warunkiem by mogli tu przebywać jest trzeźwość – dodaje.
Jak tylko pojawiają się mrozy miejsca te szybko się zapełniają, ale w wyjątkowych sytuacjach placówka będzie mogła przyjąć jeszcze kilka osób powyżej liczby przygotowanych miejsc, ale tylko przez noc.
Z pomocą potrzebującym przychodzi też siedlecki oddział Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej. PKPS od roku prowadzi „mieszkania wspierane”.
– W tej chwili z programu korzysta 25 osób w tym jedna kobiet – mówi prezes siedleckiego PKPS-u Robert Żur. – W budynku zaadaptowanym po lokalach komunalnych na bezdomnych czeka kilkanaście w pełni wyposażonych dwuosobowych pokojów – dodaje.
Całkowity koszt utrzymania lokali ponosi siedlecki samorząd. Osoby które się tam znajdują są kierowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.