Pracownicy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i Izby Przyjęć szpitala wojewódzkiego będą, przez czas trwania pandemii, dostawać 30-procentowe dodatki do pensji. – Wypłacane są od 1 kwietnia – informuje prezes spółki Marcin Kulicki.
Bonusy trafią do wszystkich pracowników tych dwóch obszarów. Jest to łącznie ok. 90 osób. Władze spółki nie chcą zdradzać kosztów.
– To dla szpitala dodatkowe koszty, których źródła finansowania nie mamy – przyznaje Kulicki. – Traktujemy to jako inwestowanie w kapitał ludzki. Ci pracownicy działają w warunkach podwyższonego ryzyka, w stanie zagrożenia, uciążliwości. Są najbardziej narażeni na kontakt z pacjentami, którzy mogą okazać się zakażeni – dodaje.
Epidemia koronawirusa znacznie ograniczyła wpływy szpitala. Nie ma zabiegów i operacji planowych, świadczeń komercyjnych. Prezes spółki tłumaczy, że Narodowy Fundusz Zdrowia wypłaca jedną dwunastą dotychczasowych przychodów.
Bardzo mądrze. O ludzi trzeba dbać. Brawo.
Trzeba było aż pandemii, żeby Pan Prezes zechciał zainwestować w kapitał ludzki ….
za co? za to , że chorych potrzebujących ludzi nie chcą przyjmować do szpitala skazując na smierć?
a oddziały były zamknięte, bo to pewnie pacjenci roznosili zarazę, czy raczej pielęgniareczki? Jak myślicie?