SPIN

„Tragedia, która nie powinna się wydarzyć”. Siedlczanie wstrząśnięci

redakcja niedziela, 14 listopada 2021, 22:02 Siedlce

Do późnych godzin wieczornych siedlczanie gromadzili się w parku miejskim, aby oddać cześć zmarłemu zakonnikowi. W miejscu, gdzie miało dojść do pobicia, stanęło kilkadziesiąt zniczy.

35-letni franciszkanin ojciec Maksymilian Adam Świerżewski, z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego, został pobity w parku Aleksandria w czwartek wieczorem.

Według ustaleń policji i prokuratury do ataku miało dojść około godz. 20. Duchowny w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu w nocy z czwartku na piątek.

„Śmierć tak gorliwego i dobrego kapłana napełnia nasze serca ogromnym bólem. Ojciec Maksymilian był gorliwym i lubianym kaptanem. Na cześć Świętego Założyciela Niepokalanowa przyjął zakonne imię Maksymilian. Chciał go naśladować.
Czynił to przez gorliwą pracę apostolską zarówno w Polsce, jak i na Białorusi.
Odszedł do Pana w wieku 35 lat, przeżywszy 16 lat w Zakonie św. Franciszka i 9 lat w kapłaństwie” – napisał w liście do wiernych prowincjał warszawskiej prowincji Franciszkanów ojciec Grzegorz Maria Bartosik.

Siedlecka prokuratura wstępnie zakwalifikowała zdarzenie jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym, ale niewykluczone, że ostatecznie kwalifikacja zostanie zmieniona na zabójstwo. Dzisiaj przeprowadzono sekcję zwłok franciszkanina. Jej wyniki poznamy jutro.

W miejscu, w którym miało dojść do pobicia, do późnych godzin wieczornych gromadzili się dzisiaj siedlczanie. Jedni zatrzymywali się na chwilę, inni zapalali znicze, modlili się.

– Potworna tragedia. Zapaliłam znicz w imieniu mojej mamy, która teraz przebywa w szpitalu i jest parafianką parafii Kolbego i bardzo ceniła sobie tego człowieka – przyznaje młoda siedlczanka. – To nie powinno się wydarzyć. Nieprawdopodobny szok. W parku, obok są latarnie. Przecież tu wszystko widać.
– To musiał być rabunek, bo co innego? – zastanawia się starszy mężczyzna. – Był w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie. To jest straszne. Sam razem z żoną chodzę tu na spacery, także wieczorami. To mogliśmy być my, albo tamta pani z pieskiem.
– Niestety takie czasy, że ludzkie życie nie ma żadnej wartości – mówi kobieta. – 40 lat mieszkam w Siedlcach i czegoś takiego nie było. Oby sprawcy ponieśli konsekwencje. Tu nie chodzi o to, że to ksiądz, nauczyciel czy ktokolwiek inny. Zginął człowiek. Został pobity. To był młody człowiek. W wieku mojego syna. Tyle życia przed nim.

Franciszkanie proszą o modlitwę w intencji zmarłego tragicznie ojca.

„Nie jesteśmy jeszcze w stanie, określić daty pogrzebu O. Maksymiliana, ale do czasu pogrzebu, począwszy od dnia dzisiejszego, niezależnie od nabożeństw wspominkowych, codziennie po Mszy św. wieczornej będziemy modlili się modlitwą różańcową o łaskę wiecznego życia w niebie dla niego. Od poniedziałku, codziennie, w tej intencji będzie też sprawowana wieczorna Msza św. Serdecznie zapraszamy do wspólnej modlitwy. Prosimy też o korzystanie z sakramentu pokuty przed Msza św. wieczorną”.

Siedlecka policja apeluje do wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje w sprawie tego tragicznego zdarzenia o kontakt z tutejszą komendą. Za pomoc w ustaleniu sprawcy lub sprawców jedno z biur detektywistycznych wyznaczyło 5 tys. zł nagrody.

Dodaj komentarz

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?