– Stojąc na Placu Wolności powinniśmy zdać sobie sprawę jak ogromną wartością jest wolność, możliwość decydowania o sobie, wyrażania opinii i poglądów. Nie dajmy podzielić się na dobrych i złych Polaków, na dobrych i złych patriotów – mówił prezydent Siedlec podczas przemówienia z okazji 104. rocznicy odzyskania niepodległości.

Koncerty, biegi, motoparada, śpiewanie patriotycznych pieśni – tak Siedlce czczą 104. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Centralne uroczystości odbyły się już tradycyjnie na Placu Wolności. Pod Pomnikiem Wolności władze samorządowe, związkowcy, przedstawiciele partii politycznych złożyli wieńce i wiązanki, zapalili znicze.

Świętowanie rozpoczęto mszą w kościele pw. Św. Józefa po czym przemaszerowano pod Pomnik Wolności. Tam, po odczytaniu listu ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka i apelu pamięci, oddano salwę honorową. Po niej wystąpienie rozpoczął prezydent Siedlec.

W swoim przemówieniu Andrzej Sitnik podkreślał jak ważne w wolnym i niepodległym kraju są prawo do wyrażania opinii i szacunek do drugiego człowieka.

– Wolna i demokratyczna Polska narodziła się jako państwo tolerancyjne, wielonarodowe i wrażliwe społecznie. Zdolne do samodzielnego bytu i skutecznej obrony własnych granic. W 104. rocznicę odzyskania niepodległości, stojąc na Placu Wolności powinniśmy zdać sobie sprawę jak ogromną wartością jest wolność, możliwość decydowania o sobie, wyrażania opinii i poglądów – mówił.

Znaczną część wystąpienia prezydenta zajął cytat z Józefa Szujskiego („Dawna Rzeczpospolita a jej pogrobowce”)

Najszkodliwsza rzecz, jaka się w państwie stać może, jest podanie na wolę politycznej walki sprawiedliwości, porządku i bezpieczeństwa.
Jeżeli każdemu usiłowaniu, każdej pracy patrzy z nerwową niecierpliwością na ręce myśl polityczna, lub co gorzej sprzeczne myśli polityczne, jeżeli ta myśl nie pozwala, aby kapłan był przede wszystkim kapłanem, urzędnik urzędnikiem, nauczyciel nauczycielem, jeżeli jego praca nie jest mierzoną wedle tego, co ona buduje ale wedle tego, czy ona tym budowaniem stosuje się dokładnie do zakreślonego przez jedno lub drugie stronnictwo polityczne planu, jeżeli wedle tego dopiero doznaje uznania a w przeciwnym razie zawsze potępienia – jakże spodziewać się, aby wśród społeczeństwa rozdzielonego mogła powstać działalność, której istotą jest właśnie odłączenie od polityki dnia, jest usiłowanie pozostawienia śladów niespożytych na każdą przyszłość i na każdą ewentualność?

fot. archiwum redakcji