godz. 11.35 – Podczas trwającej sesji miejskiej radny Zbigniew Piwoński poprosił prezydenta o komentarz ws. informacji na temat ewentualnej wyprowadzki firmy Stadler z Siedlec i zwolnień jakie mają nastąpić.

godz. 11.37 – Prezydent Siedlec Wojciech Kudelski przyznał, że w tym roku rozmawiał z dyrektorem siedleckiej filii Stadlera, ale nie słyszał o takich planach. Dodał, że faktycznie w najbliższym czasie nastąpi otwarcie oddziału firmy na Białorusi i pociągi, które dotąd były produkowane w Siedlcach będą powstawały w Mińsku, ale o zamykaniu firmy nic nie wie. Dodał, że i władze miasta i sam Stadler ubolewają nad tym, że firma ma mało zamówień z Polski i że zarząd województwa mazowieckiego nie wybrał oferty Stadlera. W temacie zwolnień prezydent przyznał, że wie, że w firmie jest duża rotacja.

Stadler to szwajcarski producent pojazdów szynowych, w tym elektrycznych zespołów trakcyjnych. Zakład produkcyjny w Siedlcach powstał w roku 2007 roku na terenie wydzierżawionej od PKP hali montażowej po tym, jak w czerwcu 2006 roku Stadler Bussnang AG otrzymał pierwsze zlecenie z Polski na dostawę 14 pociągów FLIRT (10 dla Mazowsza oraz 4 dla Śląska).