Część mieszkańców domów jednorodzinnych przy ulicy Składowej ma dość remontu tej drogi. Mówią, że prace prowadzone po nocach są tak głośne, że nie tylko utrudniają, ale wręcz uniemożliwiają sen.
Wtorek, godzina. 23:10. Jedna z siedlczanek umieszcza w serwisie społecznościowym film z trwających właśnie prac drogowych na ul. Składowej.
– Mamy piąty dzień, a raczej noc, remontu – pisze. – Będzie zapewne tak jak przez ostatnie dni do rana?
– Nie śpię, bo słucham – mówi inny mieszkaniec.
Naczelnik wydziału dróg w siedleckim ratuszu Wojciech Cylwik zapewnia, że rozumie zdenerwowanie siedlczan i jednocześnie prosi o wyrozumiałość.
– Jest nam bardzo przykro, że musimy utrudniać mieszkańcom odpoczynek, ale roboty dzienne nie są możliwe – mówi. – Spowodowałyby zakorkowanie centrum i obciążenie remontem całego miasta.
Prace mają potrwać do końca tygodnia. Naczelnik dodaje, że postarają się, aby nie kończyły się tak późno.
W pierwszych założeniach roboty miały zakończyć się po 4 dniach (od 24 do 27. lutego), ale okazało się, że ubytków w nawierzchni jezdni było tyle, że trzeba było je wydłużyć.
Tymczasem mieszkańcy mogą w takiej sytuacji poprosić o interwencję policję. Jeśli prace trwają po godz. 22, nie mają na celu usunięcia poważnej awarii lub nie wiążą się z ratowaniem życia lub zdrowia a utrudniają funkcjonowanie, takiego zgłoszenia można dokonać.
W ciągu ostatniego tygodnia do takich interwencji nie doszło.
Niech nie oszukują . Ulica ruch ciezarowek do 80 decybeli dozwolone. Kto tam mieszka jakie domy ? Zrobi ubytek jedzie dalej naprawiac nie stoi pod domem 3 dni. Okna szczelne – pociągi towarowe i inne tez jezdza i co nie przeszkadzalo przez tyle lat ? Chyba pisy na sitnika sie uwzieli . Bo to ptowokacja.