Kierunek lekarski to hit tegorocznej rekrutacji w Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym. Do północy jest jeszcze czas na zgłoszenie, a w tej chwili na 60 miejsc jest chętnych prawie 1000 osób.
Pracownia Anatomii Prawidłowej fot. UPH
Uczelnia jest dobrze przygotowana do kształcenia przyszłych lekarzy. Posiada pracownię genetyki molekularnej, centrum symulacji medycznej oraz kadrę. Może pochwalić się także najnowocześniejszą pracownią anatomii prawidłowej, czyli tak zwanym prosektorium. Dziś uniwersytet zaprezentował jak wygląda obiekt.
Studia na kierunku lekarskim potrwają 6 lat i będą odbywać się w systemie stacjonarnym, a w programie znajdzie się aż 6 tysięcy godzin zajęć. W tym dużo praktycznych w szpitalach miejskim i wojewódzkim oraz w Sokołowie Podlaskim, Węgrowie czy w Łosicach.
Pracownia Anatomii Prawidłowej fot. UPH
Uczelnia na przygotowanie kierunku wraz ze wszystkimi inwestycjami okołolekarskimi wydała blisko 20 milionów.
To jest szkoła felczerska we współczesnym wydaniu.
Chroncie się ludzie leczeni przez felczerów w Łosicach
Śmiać się czy płakać ? Uczelnia o znikomym wręcz prestiżu ma 1000 kandydatów na 60 miejsc. To raczej nie wróży nic dobrego. Zachodzi analogia jak z pisiorami, dla których nie ma czegokolwiek czego nie dało by się spieprzyć.
Trzeba zatrzymywać polskich lekarzy w kraju, a nie szkolić następnych byle gdzie i byle jak.Oni też wyjadą, jeśli na zachodzie nie będą się ich bali i nie dowieszą się gdzie i przez kogo byli szkoleniu.
Ludzie jeszcze nikt nie ukończył medycyny w Siedlcach a już wydaliście wyrok.
Może tak będzie, może nie, dowiemy się za kilka lat.. Wszyscy doskonale wiedzą że to nie zależy od wykładowców, profesorów tylko od studentów. Albo ktoś jest zdolny albo nie, do zawodu lekarza potrzeba jest intuicja – rzecz bardzo rzadko spotykana. Tak można mówić o każdej branży: o prawnikach, inżynierach, nauczycielach, kierowcach, krawcowych, praktycznie w każdym zwodzie, albo ktoś jest dobry, ma do zawody dryg i jest w tym dobry lub bardzo dobry, albo nie ma talentu, powołania, zamiłowania, itp.
Pragnę przypomnieć, że Ci mało udani lekarze nie są po naszej siedleckiej uczelni, tylko po np. medycynie warszawskiej, krakowskiej, lubelskiej czy jakiejś innej.
Należałoby zacząć od podniesienia progu zdawalności matur nie na poziomie 30% a 50%, a rozszerzenia na 75%, to wtedy jest szansa że na studia pójdą faktycznie najlepsi .
Za moich czasów do liceum szło 2 do 3 osób, dobrzy do technikum, a słabi do szkoły zawodowej. dziś do liceum idą tak naprawdę idzie każdy kto tylko chce, wystarczy popatrzeć na oceny.
Niepotrzebnie używasz logiki i argumentów. Ci wyżej mają hejt wpisany w codzienne funkcjonowanie i co by się nie działo będą hejtować (nie mylić z krytykowaniem).
No taaaak, bo przecież dzisiaj wszyscy lekarze są cudowni, a teraz to będzie katastrofa, bo będą się uczyć w UPH. Przecież będą ich uczyć lekarze pracujący w naszych szpitalach, a jak widzę takie pustki i brak kolejek bo tacy są przecież źli tutaj w Siedlcach. Ludzie kupcie sobie maść na ból dupy naprawdę. Ja znam super lekarzy i takich co na ten kierunek chyba poszli, bo rodzice chcieli, ale się nie nadają. I tacy też będą po UPH, i fajni i do dupy. Cieszmy się, bo będzie dużo praktyk w naszym szpitalach, może trochę to rozładuje kolejki. Może część zostanie tutaj, bo tu założą rodziny i nie trzeba będzie szukać specjalistów po innych miastach. Ale nieee zawsze wszystko na nie, zawsze źle, zawsze u innych jest lepiej. Słabe to…